Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarka tylko dla obłożnie chorych?

Redakcja
Pensjonariusz DPS Stanisław Flasza nie wyobraża sobie, by w placówce było mniej pielęgniarek
Pensjonariusz DPS Stanisław Flasza nie wyobraża sobie, by w placówce było mniej pielęgniarek fot. Justyna Drzazga
Od nowego roku na fachową pomoc pielęgniarki będą mogli liczyć tylko obłożnie chorzy pensjonariusze radomszczańskiego domu pomocy społecznej.

Wciąż bowiem pod znakiem zapytania jest to, czy NFZ będzie nadal finansował szpitalom w ramach kontraktu usługi pielęgniarskie w tego typu placówkach.

W radomszczańskim DPS obecnie pracuje sześć pielęgniarek, które przez całą dobę, jak w szpitalu, są do dyspozycji 60 pensjonariuszy. Obłożnie chore są 24 osoby. Zgodnie z planowanymi zmianami, to właśnie oni mogliby liczyć na pomoc pielęgniarki opłacanej przez NFZ.

- Podobno jedna pielęgniarka mogłaby zajmować się dwunastoma osobami. Tylko co z resztą naszych pensjonariuszy, którzy także potrzebują opieki pielęgniarki? - pyta Grażyna Dębska, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Radomsku.

Dyrektor podkreśla, że jednym z zadań pielęgniarek jest wydawanie leków.

- Nie może tego robić nikt inny, czyli np. opiekun czy instruktor - dodaje.

Grażyna Dębska liczy jednak, że do tak drastycznych zmian nie dojdzie.

- Jeżeli tak, to wtedy będziemy musieli sami zatrudnić pielęgniarki. Tak, by na każdej zmianie była chociaż jedna, bo pomoc pielęgniarska potrzebna jest często także w nocy. Tyle że w takiej sytuacji będziemy musieli zrezygnować z innych wydatków - ubolewa dyrektor.

O tym, że ograniczenie liczby pielęgniarek to zły pomysł, przekonani są także sami pensjonariusze DPS.

- Przecież mimo że nie jestem przykuta do łóżka, to z roku na rok jestem coraz słabsza. Ostatnio pojawiły się u mnie zawroty głowy, nawet do łazienki boję się pójść sama, by nie zemdleć. O pomoc proszę więc pielęgniarki. I co, od stycznia nie będą już mogła liczyć na ich pomoc? - zastanawia się Marianna Dryja, która w radomszczańskiej placówce przebywa już od pięciu lat.

- Dwie pielęgniarki na taki ośrodek to zdecydowanie za mało. Każdy ma wiele dolegliwości, których z wiekiem nam niestety nie ubywa - mówi Janina Wójcik, która porusza się na wózku inwalidzkim.

Dyrektor Szpitala Powiatowego w Radomsku na temat ewentualnych zmian, dotyczących obsługi pielęgniarskiej, nie chce się wypowiadać.

- Ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. W związku z tym NFZ nie zaprosił mnie jeszcze do negocjacji kontraktu na te usługi - mówi dyrektor Czesław Kapała.

Nie kryje jednak, że być może to właśnie DPS będzie musiał sam zatrudnić pielęgniarki i z własnych pieniędzy zapłacić im pensje.

Tymczasem przedstawiciele starostwa, które jest organem prowadzącym dla DPS, zapewniają, że jeżeli NFZ zmieni reguły, wtedy powiat ze swojego budżetu wygospodaruje pieniądze na opłacenie pielęgniarek.

- Mamy świadomość, że w tego typu placówce pielęgniarki są po prostu niezbędne - mówi wicestarosta Bożena Nowacka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto