Dawniej na wsi wiadomo było, że na długie zimowe wieczory, najlepszym lekarstwem na nudę była pierzawka. Spotkanie mieszkańców z powodzeniem zastępowało radio, telewizję, komputer i inne współczesne rozrywki. Efektem był puch na pierzyny i poduchy dla panien na wydaniu. No i oczywiście było to miejsce na wymianę poglądów i plotek z najbliższej okolicy.
Gminna Biblioteka Publiczna w Gomunicach postanowiła przywrócić ten stary, dziś już prawie zapomniany zwyczaj. Poduszeczkę z piór zdartych podczas tej imprezy postanowiliśmy przekazać pierwszemu mieszkańcowi Gminy Gomunice urodzonemu w roku 2012. Tym razem jest to dziewczynka – Wiktoria, córka Moniki i Konrada.
O tym, że darcie pierza nie jest łatwym zadaniem, przekonali się uczniowie klasy IIIa Publicznego Gimnazjum, którzy wraz z wychowawcą włączyli się do przygotowania imprezy. Po prezentacji multimedialnej o zwyczajach polskiej wsi, przygotowanej przez młodzież, przyszedł czas na przystąpienie do pracy.
Prym wiodły Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Słostowicach. Również zaproszeni goście chętnie włączyli się do zabawy. Parły więc pióra radne Gminy, Koło Gospodyń Wiejskich z Chrzanowic, Koło Emerytów i Rencistów, dyrekcja, rodzice oraz uczniowie Publicznego Gimnazjum oraz pracownicy bibliotek. Nie obyło się oczywiście bez puszczania na szczęście "papierowych wróbli’’.
Po skończonej pracy, jak to było w zwyczaju, przyszedł czas na poczęstunek. Na stoły powędrowały swojskie kiełbasy, chleb, miód, placek drożdżowy i inne smakołyki. Uczestnikom tak spodobała się ta pierwsza pierzawka, że prosili, by kontynuować ten zwyczaj w przyszłości.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?