6 listopada wieczorem na policję zadzwoniła kobieta, która stwierdziła, że u sąsiadów jest bardzo głośno i nie wie, co się tam dzieje. Funkcjonariusze szybko przybyli na miejsce, jednak okazało się, że pod wskazanym adresem nie ma żadnej awantury, nikt nie krzyczał i nikt nie wzywał pomocy.
- Funkcjonariusze porozmawiali również z innymi osobami mieszkającymi w tym samym budynku, wszyscy zgodnie twierdzili, że nie było żadnych hałasów - informuje mł. asp. Aneta Komorowska,rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Zgłaszająca interwencję najpierw nie otworzyła policjantom drzwi potem tłumaczyła, że spała i nie słyszała jak policjanci pukali.
- 38 -latka była tak pijana, że nie mogła ustać na nogach i składnie wymówić kilku zdań - mówi mł. asp. Komorowska.
Za wprowadzenie w błąd instytucji użyteczności publicznej grozi jej kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 złotych.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?