Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pijana matka z Radomska z zarzutami. Jej dzieci po pomoc poszły do księdza

wbk
Archiwum NaszeMiasto.pl
Pijana matka, zatrzymana 22 maja w Radomsku, usłyszała już zarzuty.

Zarzut narażenia dzieci na utratę zdrowia i życia usłyszała w czwartek, 23 maja, 28-letnia radomszczanka, która piła alkohol, zostawiając na pastwę losu 10-letniego syna i 8-letnią córkę. O jej losie zadecyduje sąd, do którego trafił też wniosek o zastosowanie wobec niej aresztu tymczasowego.

Jak wczoraj informowaliśmy, postępowaniem matki organy ścigania zajęły się po sygnale jednego z radomszczańskich księży, który na parafii udzielił schronienia dwójce małych dzieci. 10-letni chłopiec i 8-letnia dziewczynka poszły do kościoła po pomoc, bo nie miały się gdzie podziać. Po powrocie ze szkoły zastały zamknięte drzwi do domu.
Przez kilka godzin chodziły po mieście i szukały rodziców. Gdy się ściemniło, głodne i zmęczone poszły do księdza i poprosiły o opiekę, nocleg i posiłek. Ksiądz zawiadomił policjantów.

Wczesnym rankiem w środę funkcjonariusze zastali w końcu w domu matkę i jej konkubenta, obydwoje byli pod wpływem alkoholu. W domu było jeszcze 3-letnie dziecko.

Gdy kobieta już wytrzeźwiała, została przesłuchana. – Obecnie czeka na decyzję, czy zastosowany zostanie tymczasowy areszt – informuje Włodzimierz Czapla z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Oprócz procesu karnego 28-letnią matkę czeka też postępowanie przed sądem rodzinnym, zaalarmowanym przez policję o incydencie. Obecnie dzieci przebywają pod opieką ciotki.

Jak się dowiedzieliśmy kobieta już nie pierwszy raz zaniedbała swoje dzieci. W podobnej sytuacji jak w tym tygodniu policja interweniowała wobec niej w połowie 2011 roku, wtedy też opiekowała się dziećmi w stanie nietrzeźwym. Sprawę skierowano wówczas do sądu rodzinnego, który miał orzec, czy dzieci mają dostateczną opiekę.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto