Pijana rodzina spod Radomska

Zupełny brak odpowiedzialności. Wieczorem w poniedziałek policja interweniowała we wsi Kietlin, gdzie jak informowano pijani rodzice opiekują się swoimi dziećmi. Chwilę później mundurowi potwierdzili ten fakt. To co zobaczyli w tym domu było zaskoczeniem nawet dla nich. W mieszkaniu tym było pięć osób dorosłych i dwoje dzieci – niespełna 8 –letnia dziewczynka i 15 –miesięczny chłopczyk. Policjanci zbadali stan trzeźwości uczestników libacji alkoholowej, wszyscy byli nietrzeźwi. 35 –letnia matka dzieci miała 3,1 promila alkoholu w organizmie 41 –letni ojciec był w podobnym stanie. Mundurowi ustalili, że mężczyzna ten jest inwalidą a do opieki nad nim zobowiązana jest jego żona. Babcia dzieci była tak upojona alkoholem, że nie można było z nią nawiązać kontaktu. W mieszkaniu panował bałagan, dzieci były zaniedbane, temperatura w domu była tylko o klika stopni wyższa niż na dworze i co gorsze – z zalanego palnika kuchenki ulatniał się gaz. W tej sytuacji dzieci zostały przewiezione do Pogotowia Opiekuńczo – Rodzinnego a matka trafiła do policyjnego aresztu. Wkrótce okazało się, że małżeństwo to ma jeszcze 14-letniego syna. Matka stwierdziła, że chłopak często wychodzi z domu, nie mówi dokąd idzie i często wraca nad ranem. Do dziś chłopca poszukuje policja. Jego matka, kiedy wytrzeźwieje usłyszy zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia swoje małoletnie dzieci, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci po wykonaniu wielu niezbędnych czynności przekażą sprawę do sądu rodzinnego, który zadecyduje o dalszym losie dzieci. Sytuację w tej rodzinie będzie kontrolował również dzielnicowy z tego rejonu.