Piknik charytatywny dla chorej radomszczanki

Jacek Krzynówek, Radomszczańska Kapela Podwórkowa i wielu innych gości oraz wiele atrakcji będzie czekać na radomszczan, którzy pojawią się w najbliższą niedzielę na pikniku, podczas którego prowadzona będzie zbiórka pieniędzy na leczenie Elżbiety Starosteckiej, chorej na stwardnienie rozsiane .

Poruszająca się na wózku inwalidzkim kobieta nie ukrywa, że liczy na pomoc mieszkańców naszego miasta. - Mam nadzieję, że przyjdzie jak najwięcej ludzi. Liczę na ich gorące serca - mówi pani Ela.

- Żona potrzebuje pomocy. Specjalistyczne leki dla niej kosztują miesięcznie około 9-10 tysięcy złotych w zależności od kursu euro. Rocznie to około 120 tysięcy złotych. Kogo stać na taki wydatek? - pyta Grzegorz Starostecki, mąż pani Eli również poruszający się na wózku, znany wielu radomszczanom z kierowania warsztatami terapii zajęciowej.
Narodowy Fundusz Zdrowia niby refunduje zakup leków na SM, ale pani Ela refundacji nie dostaje. - Znaczną część leków już kupiliśmy, pieniędzy wystarczyło nam na pięć dawek. Teraz szukamy pieniędzy na następne. To jest lek, który może pomóc mojej żonie, zatrzymać rozwój choroby. Dzięki niemu będzie bardziej sprawna. Śmieję się, że nie będzie baletnicą, ale przynajmniej nie będzie poruszać się na wózku - mówi pan Grzegorz.

Piknik zostanie zorganizowany na boisku przy ul. Kościuszki, początek zabawy o godz. 16. W przygotowanie akcji zaangażowało się stowarzyszenie Forum Samorządowo-Gospodarcze oraz Centrum Integracji Młodzieży w Radomsku. - Zapraszamy na piknik wszystkich radomszczan, organizacje pozarządowe z naszego miasta... Przewidzieliśmy wiele atrakcji dla wszystkich, którzy pojawią się na boisku - wylicza Zbigniew Piechowicz, radny miejski FSG.

- Będą gry, zabawy i nagrody dla tych, którzy zwyciężą w przygotowanych konkurencjach. Zapewniamy również dużo muzyki i śpiewu, będzie też grill i kawiarenka. Liczymy na szczodre serca radomszczan.
- Włączyliśmy się w pomoc państwu Starosteckim. To potrzeba chwili. Myślę, że tak stałoby się w każdej organizacji, gdyby zaszła taka potrzeba. Nie jest to nic nadzwyczajnego, uczestniczymy już w akcjach np. oddawania krwi - mówi Edyta Sapis, radna miejska. - O pomoc prosimy radomszczan, wszystkich ludzi dobrej woli, rodzime firmy, które już nieraz stawały na wysokości zadania...

O losach swojej rodziny pan Grzegorz pisze na facebooku. Tam podzielił się kolejną smutną wiadomością - u jego żony stwierdzono oponiaka (nowotwór mózgu) do natychmiastowej operacji. Termin wyznaczony jest na 5 września.
Ci, którzy chcą pomóc, na facebooku mogą znaleźć też numer konta...