Pilica pożegnała III ligę. W okręgówce zagrają: Mechanik Radomsko, Świt Kamieńsk i LUKS Gomunice

Piłkarscy kibice nie mają zbyt wielu powodów do radości. Pilica Przedbórz pożegnała się z III ligą, żaden z naszych zespołów z okręgówki nie wywalczył awansu... Tyle tylko, że w okręgówce jesienią będzie więcej naszych drużyn. Do Mechanika i Świtu dołączy LUKS Gomunice.

Pilica przegrała awans wiosną, dobre mecze zespołu Andrzeja Deca w tej rundzie można policzyć na palcach jednej ręki... Co będzie dalej? Z zespołem pożegnał się już Bartłomiej Grala. Dalsze decyzje personalne zapadną najprawdopodobniej na spotkaniu 9 lipca. Tego, że zmiany w zespole będą, nie ukrywa prezes Grzegorz Dobrzański. - I wśród piłkarzy, i na ławce trenerskiej - mówi.
Na razie Pilica zgłosiła do rozgrywek zespół w IV lidze, w klasie A oraz trzy zespoły młodzieżowe.

Przed rozpoczęciem sezonu 2010/2011 nikt nie przypuszczał, że do walki o awans do IV ligi włączy się Mechanik Radomsko. Wszak sezon wcześnie radomszczanie szczęśliwie utrzymali się w klasie okręgowej. Po niemrawym początku Mechanik z meczu na mecz grał coraz lepiej. Podopieczni trenera Rafała Ozgi potrafili sprawić sporą sensację, jaką było zwycięstwo nad prowadzącym w tabeli Włókniarzem Moszczenica. Po tym spotkaniu w Radomsku zaczęto głośniej mówić o włączeniu się do walki o awans do IV ligi. Na półmetku rozgrywek Mechanik tracił do prowadzącego w tabeli Włókniarza siedem punktów.

Po pierwszej wiosennej kolejce strata wynosiła już tylko cztery punkty. Wydawało się, że radomszczanie są w stanie wyprzedzić Włókniarza. Niestety remisy z Czarnymi Rozprza i Skalnikiem Sulejów przekreśliły marzenia naszej drużyny o IV lidze. Niemniej jednak zakończony sezon piłkarze Rafała Ozgi mogą zaliczyć do udanych. Zakończyli rozgrywki na drugim miejscu, wiosną nie przegrywając żadnego meczu.

Drugim reprezentantem powiatu radomszczańskiego w klasie okręgowej był Świt Kamieńsk. Przed sezonem w klubie nie ukrywano, że zespół po raz kolejny ma włączyć się do walki o awans. Miał w tym pomóc m.in. były reprezentant Polski Sławomir Majak, który został trenerem Świtu.

Niestety z ambitnych planów kamieńszczan niewiele wyszło. Świt był, co prawda, cały czas w ligowej czołówce, ale zbyt często przytrafiały mu się wpadki. W przerwie zimowej nastąpiła zmiana trenera. Sławomira Majaka zastąpił Artur Lamch. Wiosną zespół grał podobnie jak jesienią, zajmując ostatecznie na finiszu rozgrywek czwarte miejsce.