Pilica Przedbórz chyba musi pogodzić się ze spadkiem do IV ligi. Przegrana z Radomiakiem (0:3) spowodowała, że zespół Andrzej Deca znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. A do zakończenia sezonu pozostały zaledwie cztery kolejki.
Mecz z Radomiakiem piłkarze Pilicy rozpoczęli z impetem. Niewiele brakło, by gospodarze strzelili pierwszą bramkę, a jej autorem mógł być Dawid Janowski. Później jednak zaczęły się kłopoty. Najpierw, z powodu kontuzji, boisko musiał opuścić Janowski, potem, również z powodu urazu, z murawy zszedł obrońca Filip Bartkowiak. Do końca pierwszej połowy bramki jednak nie padły.
Druga część meczu to zdecydowana przewaga Radomiaka. Po jednej z akcji sędzia uznał, iż w polu karnym faulowany był Cezary Czpak i podyktował rzut karny. Wykorzystał go sam poszkodowany. Utrata gola dodała skrzydeł miejscowym, którzy odważniej zaatakowali. I gdy wydawało się, że Pilica wyrówna, kontrę przeprowadzili goście. Daniel Barzyński przelobował Michała Dzwonkowskiego i piłka po raz drugi trafiła do siatki gospodarzy.
Trzeci gol padł tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Strzelił go Kacper Wnuk.
- Wpływ na wynik meczu miały kontuzje, odniesione przez kluczowych zawodników. Niestety, zmiennicy byli w słabszej formie. W pierwszej części, gdy graliśmy w pełnym składzie, podjęliśmy walkę. W drugiej połowie nie byliśmy już tym samym zespołem - komentuje trener Adnrzej Dec. Jutro Pilica będzie walczyć o punkty na wyjeździe w Legionowie.
W lidze okręgowej Mechanik Radomsko wygrał na wyjeździe z KS Poświętne (3:0). Ciężko jest się zmobilizować na mecz, który nie ma znaczenia dla układu tabeli. Niemniej jednak do meczu z Poświętnym podopieczni trenera Rafłała Ozgi przystąpili w pełni skoncentrowani. Swą dobrą grę Mechanik udokumentował w ostatniej minucie pierwszej części meczu. Do bramki Poświętnego strzelał Marcin Antczak. Bramkarz odbił jego uderzenie, ale dobitka Krzysztofa Kowalskiego była skuteczna.
W ostatnim kwadransie gry gole strzelili jeszcze Adam Olejnik i - tuż przed końcem meczu - debiutujący w zespole seniorskim Jakub Buliński.
Drugi z naszych zespołów, Świt Kamieńsk pokonał ( 5:0) LKS Mierzyn. Bramki strzelili: Przemysław Olejnik, Dariusz Wiśniewski, Mateusz Bobrowski (2) oraz Daniel Pęczkowski.
Jutro o godz. 17. dojdzie do lokalnych derbów. Na boisku Mechanika zostanie rozegrany mecz ze Świtem. Do końca sezonu pozostały jeszcze tylko trzy kolejki.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?