Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze RKS Radomsko na ławie oskarżonych

Przemysław Jafra
Sąd nie wyraził zgody na upublicznienie wizerunku Krzysztofa S. i Marcina N.
Sąd nie wyraził zgody na upublicznienie wizerunku Krzysztofa S. i Marcina N. Przemysław Jafra
W środowisku kibiców radomszczańskich znów zrobiło się głośno o meczu RKS Radomsko - Zagłębie Lubin z 6 czerwca 2004 roku. Wszystko za sprawą procesu byłych piłkarzy RKS, którzy ustawili pamiętny mecz z Zagłębiem

Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu prowadząca postępowanie dotyczące korupcji w polskiej piłce, w sprawie meczu RKS - Zagłębie postawiła zarzuty 21 byłym piłkarzom radomszczańskiego klubu. Zdaniem prokuratury, za korzystny wynik zawodnicy RKS mieli przyjąć od lubinian 200 tys. zł. Pieniądze zostały podzielone pomiędzy piłkarzy RKS, będących w kadrze RKS na rundę wiosenną sezonu 2003/2004. Kwoty, które przyjęli zawodnicy RKS, wynosiły od 700 zł do 15 tys. w zależności od liczby rozegranych spotkań w sezonie i udziału w meczu z Zagłębiem.

Oskarżeni o ustawienie meczu Jarosław L., Artur K., Zdzisław L., Dariusz F., Rafał D., Bogdan J., Radosław K., Krzysztof K.(bramkarz), Artur P., Jacek B., Mariusz U., Krzysztof K. (napastnik), Rafał B., Tomasz B., Tomasz Ż., Marcin F. i Jacek M. już na etapie śledztwa przyznali się do zarzutów i dobrowolnie poddali się karze.

Wczoraj na ławie oskarżonych zasiedli: Andrzej D., Artur L., Marcin N. oraz Krzysztof S. Na początku rozprawy wniosek o dobrowolne poddanie się karze złożył Krzysztof S. Z wyjaśnień byłego zawodnika RKS wynika, że przed spotkaniem nic nie wiedział o tym, że mecz z Zagłębiem został ustawiony.

Według zaznań piłkarza, przed meczem do szatni wszedł prezes klubu, który obiecał zawodnikom dodatkową premię za zwycięstwo z Zagłębiem. Na przedmeczowej rozgrzewce jeden ze starszych zawodników miał powiedzieć "wiemy o co gramy". Dopiero podczas meczu zorientował się, że spotkanie mogło zostać kupione przez graczy z Lubina.

- Kiedy się ogląda to spotkanie nie trzeba być fachowcem od piłki nożnej, by ocenić, że ten mecz nie był normalny - przyznał oskarżony Krzysztof S.
Z dalszych wyjaśnień piłkarza wynika, że po meczu od jednego z klubowych kolegów otrzymał pieniądze "za mecz" z Zagłębiem. Zdaniem Krzysztofa S., w kopercie miało się znajdować 12 tys. zł. Tymczasem z ustaleń prokuratury wynika, że zawodnik przyjął za mecz z Zagłębiem 15 tys.

Ponieważ zawodnik dobrowolnie poddał się karze, nie było konieczności przesłuchiwania świadków, którzy w licznej grupie stawili się w radomszczańskim sądzie. Znaleźli się wśród nich byli trenerzy i piłkarze RKS. Zabrakło jedynie kilku byłych graczy z Radomska oraz wezwanych na rozprawę w charakterze świadków byłych zawodników Zagłębia.

Sąd skazał Krzysztofa S. na rok i 4 miesiące więzienia w zawieszeniu na 4 lata, zwrot przyjętej łapówki w wysokości 15 tys. zł oraz karę grzywny w wysokości 5 tys. zł. Wyrok jest nieprawomocny.

Na tym nie koniec kar dla Krzysztofa S. Po uprawomocnieniu się wyroku sprawa z pewnością trafi do Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej, który może nałożyć na piłkarza karę dyskwalifikacji.

Wniosek o dobrowolne poddanie się karze zgłosił również Marcin N., jednak w jego wypadku sąd nie ogłosił jeszcze wyroku. Sprawa Artura L. oraz Andrzeja D., którzy nie przyznali się do winy, została wyłączona do odrębnego postępowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto