Radomszczańska prokuratura zajmuje się wyjaśnianiem sprawy placu zabaw, który do niedawna funkcjonował przy Zespole Szkolno-Gimnazjalnym nr 7 w Radomsku. Jak się dowiedzieliśmy, z doniesienia wynika, że plac powstał bez koniecznego pozwolenia, a został zgłoszony do nadzoru budowlanego dopiero rok po otwarciu. O tym fakcie poinformowano także powiatowego inspektora nadzoru budowlanego.
– Sprawa związana z placem zabaw trafiła do prokuratury. Jest na etapie wyjaśniania i dopóki nie zostanie wyjaśniona ze względu na dobro szkoły nie będę zabierała głosu – mówi Aleksandra Gniłka, dyrektor ZSG nr 7 w Radomsku. Jak dodaje, zarówno decyzje związane z budową placu zabaw, jak i jego demontażem podejmowane były w porozumieniu z radą rodziców "siódemki" i z jej pełnym poparciem. Dyrektor zapewnia, że jak tylko postępowanie się zakończy urządzenia, które teraz zabezpieczone zostały w szkolnym magazynie, znów zostaną zamontowane na placu.
– Pani dyrektor ma pełne nasze poparcie. W każdej sprawie kontaktuje się z nami. Tak było w tym przypadku – zauważa Agnieszka Marczyk, przewodnicząca rady rodziców w "siódemce".
Roman Radczyc, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Radomsku, przypomina, że po zgłoszeniu wykonania placu przy ZSG 7 starosta nie wniósł żadnego sprzeciwu. Po uzyskaniu informacji, jakoby plac miał powstać na długo przed tym niegłoszeniem, inspektor zlecił stosowną kontrolę. Jego pracownicy przybyli na teren szkoły nie stwierdzili jednak "przedmiotu sprawy", więc postępowanie zostało zamknięte.
Czytaj więcej w tygodniku "Co Nowego", 17 czerwca z "Dziennikiem Łódzkim".
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?