Rozprawa administracyjna przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Łodzi nie potoczyła się po myśli miasta. Jaka więc będzie przyszłość planu zagospodarowania centrum Radomska? Dopóki ten plan nie będzie zatwierdzony, radni miejscy nie zajmą się pozostałymi dwoma projektami. A czas ucieka.
Chodzi o ważne dla rozwoju miasta dokumenty, bo plany zagospodarowania wskazują tereny, na których mogą powstawać obiekty wielkopowierzchniowe, takie jak np. duże supermarkety czy galerie handlowo-usługowe.
Przypomnijmy, że przygotowywane były jednocześnie trzy projekty: dla ulicy Brzeźnickiej, dla terenów po byłej Metalurgii oraz dla centrum Radomska. Nad dokumentami, dotyczącymi dwóch pierwszych miejsc, radni już mogliby dyskutować, prywatni właściciele terenów rozważają tam budowę galerii handlowych, prowadzą rozmowy z inwestorami...
W centrum, plan obejmuje tereny miejskie między ulicami Reymonta, Kościuszki i Narutowicza. Na byłym boisku przy Kościuszki również miałaby stanąć niewielka galeria...
- Uważam, jako prezydent Radomska, że wszystkie trzy plany powinny być przedstawione radnym jednocześnie, na jednej sesji. W ten sposób wszyscy będą mieć równe szanse. Miasto nie powinno zostawać w tyle - twierdzi Anna Milczanowska, prezydent Radomska. - Przyjęcie tego planu w takim kształcie leży w ekonomicznym, gospodarczym interesie Radomska. Bo te tereny to łakomy kąsek dla inwestorów. Powinniśmy wszyscy dbać, by do budżetu wpływały jak największe pieniądze.
Przy przyjmowaniu projektu planu centrum doszło jednak do kontrowersji. Przewidziano w nim bowiem m.in. powstanie nowej drogi, łączącej Aleje Jana Pawła II z ul. Kościuszki, która jest drogą powiatową. Magistrat musiał więc uzgodnić projekt ze starostwem. Zarząd powiatu, po analizie dokumentu z urzędnikami z wydziału zarządzania drogami, odmówił takiego uzgodnienia, argumentując to zbyt małą odległością pomiędzy nowym skrzyżowaniem a skrzyżowaniem ulicy Kościuszki i Reymonta. Zgodnie z przepisami odległość powinna wynieść nie mniej niż 150 m (według planów wyniesie mniej więcej właśnie tyle).
Powstanie dodatkowej ulicy na tak krótkim odcinku może spowodować pogorszenie warunków ruchu. - Nie było w tym naszej złej woli, musieliśmy działać zgodnie z przepisami, żeby nie zwiększać korków w mieście. W projekcie nie przewidziano odpowiednich rozwiązań dotyczących włączania się do ruchu samochodów wyjeżdżających z nowo powstałej ulicy. Nie mogliśmy podjąć innej decyzji - tłumaczy starosta Robert Zakrzewski.
Władze Radomska decyzję starostwa zaskarżyły do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a potem do WSA. Sąd w Łodzi nie poparł jednak argumentów przedstawionych przez miasto. - Wydany przez sąd wyrok nie jest po myśli urzędu, nie takiego rozstrzygnięcia spodziewaliśmy się - mówi Sławomir Przybyłowicz z magistratu. - Czekamy na uzasadnienie wyroku, by podjąć decyzję, co dalej, zarówno z planem, jak i postępowaniem w jego sprawie.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?