Po raz pierwszy w historii Radomska prezydent bez absolutorium

Do jego uzyskania potrzebna jest bezwzględna większość, czyli w radomszczańskiej radzie miejskiej - 11 głosów. Tym razem matematyka była przeciwko szefowej miasta.

W radzie zasiada 21 osób. Zdecydowaną większość ma opozycyjna koalicja PO-PiS-Razem dla Radomska, która wprowadziła do rady 13 radnych. Prezydenckie Forum Samorządowo Gospodarcze to pięcioro radnych, trzy osoby reprezentują w radzie SLD. I ci radni zagłosowali za udzieleniem absolutorium. Przeciwko udzieleniu skwitowania było RdR. Pozostali radni wstrzymali się od głosowania.

- W wielu punktach działania pani prezydent są niegospodarcze, wiele inwestycji jest nieprzygotowanych. Ubiegłoroczny budżet miał być budżetem rewolucyjnym. Nie był. Ale za to takiego, który tyle by nie zrealizował, nie było - twierdzi Jarosław Ferenc, radny RdR. - Chodzi mi na przykład o obwodnicę. Jej budowa stanęła. Przy rozstrzygnięciu przetargu na wykonawcę zabrakło, moim zdaniem, staranności i dbałości. Ponadto miasto kupowało grunty w szczerym polu, które do niczego mu się nie przydadzą. A są inwestycje, na które brakuje pieniędzy.

Nawiązując do atmosfery EURO, Ferenc podkreślił, że pokazuje Annie Milczanowskiej czerwoną kartkę. Piłkarskich skojarzeń było zresztą więcej, żółte kartki dla prezydenta miasta mieli bowiem radni PO. - Nie chcemy ograniczać się tylko do cyfr i liczb w budżecie, bo ich sprawdzeniem zajęła się Regionalna Izba Obrachunkowa. Nas interesują kwestie rozwoju miasta, dalszych inwestycji i tego, jak Radomsko będzie wyglądać za kilka lat. Mamy sporo uwag - tłumaczy powody wstrzymania się od głosowania nad absolutorium Łukasz Więcek. - Uważamy, że w ubiegłym roku do-szło do kilku potknięć, chodzi m. in. o sprawę pięciu hipermarketów przy ul. Sierakowskiego, kłopoty z ruchem drogowym: rondo na Krakowskiej, "mostek" na Reymonta, obwodnicę... Są to sprawy ważne, które będą wpływać na przyszłość miasta.

Radni PO przygotowali żółte kartki, na których wypisali sprawy, do których mają szczególne zastrzeżenia. Są to np. nierówny podział pieniędzy dla organizacji pozarządowych, opóźnienia w uchwalaniu planów zagospodarowania terenów, brak postępu przy remoncie "mostka" na Reymonta, niewłaściwe wydawanie pieniędzy na realizację projektu w ZSG 1, niezłożenie wniosku o pieniądze zewnętrzne na remont ulicy Miłej... - Mam nadzieję, że w przyszłości nie dojdzie do tego, że pokażemy czerwoną kartkę - dodaje Więcek.

Prezydent Anna Milczanowska twierdzi jednak, że radni nie wzięli pod uwagę tego, jaka jest naprawdę sytuacja miasta. - To było głosowanie polityczne - mówi.
Jakie mogą być konsekwencje braku absolutorium? Referendum raczej nie będzie.

Więcej o absolutorium dla prezydent Radomska i zarządu powiatu w tygodniku "Co Nowego", 29 czerwca z "Dziennikiem Łódzkim".

Zobacz także:Mieszkanie nieposprzątane, a na obiad zalewajka - o absolutorium z radnym Jarosławem Ferencem