Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poczet prezydentów Radomska od 1911 do 2010 roku

Wiesław Leśniewski, Wioletta Bąk
Przedstawiamy włodarzy Radomska z ostatnich stu lat. Nie było łatwym zadaniem zdobyć zdjęcia wszystkich osób, ponieważ w miejskim archiwum właściwie nie ma żadnych fotografii z tamtych lat. Jeżeli macie Państwo w swoich prywatnych archiwach zdjęcia któregokolwiek z wymienionych osób, czekamy na kontakt. Może wspólnymi siłami uda nam się uzupełnić poczet.

Okres świąteczny w roku wyborów samorządowych jest niepowtarzalną okazją lżejszego, anegdotycznego spojrzenia na naszych samorządowców na przestrzeni lat. 
Każdy kierujący miastem, niezależnie od nazwy urzędu, chciał zostawić po sobie trwały ślad.

Cofnijmy się aż do wieku XIX. Aby zrealizować swoje wizje, należało mieć pieniądze - omijając zawsze niepopularne zwiększenie podatków. Do lat 50. XIX wieku największym źródłem dochodów miasta były dochody z propinacji - produkcji i wyszynku napojów alkoholowych, dziś zwane akcyzą.


Burmistrz Grzegorz Staszkiewicz (kadencja 1826-1832) uwikłany był w wieloletni proces z ks. Baltazarem Dąbrowskim, proboszczem św. Lamberta, który odmawiał płacenia miastu propinacji, szczególnie z bardzo dochodowej gospody w Stobiecku Miejskim. Swoją niechęć tłumaczył przywilejami uzyskanymi przez jego poprzedników jeszcze od... królów polskich. Adwokaci miasta tego nie negowali, sugerując jednak, że uzyskano je podstępem, by nie płacić należnego miastu podatku. Z polecenia burmistrza urzędnicy magistraccy pisali nawet donosy do biskupa. Pomogło! Wezwany na dywanik swego przełożonego proboszcz zdumiał wszystkich zrzekając się na rzecz miasta z prowadzenia działalności gastronomicznej.


Na przypomnienie zasługuje burmistrz Rosjanin Aleksander Głotow (1855-1859). Carski pułkownik kawalerii, bawidamek, bon vivant Petersburga podpadł czymś carowi. Groziła mu degradacja i kara "twierdzy". Uwzględniono jednak jego wcześniejsze zasługi dla imperium carskiego, bohaterstwo w wojnach z ludami kaukaskimi wymyślając dlań inny rodzaj kary. Była to nominacja na... burmistrza Radomska. Było to dotkliwe dla bywalca imprez w marmurach pałaców Petersburga. Tymczasem dla miasta okazał się człowiekiem opatrznościowym. Sytuacja w Radomsku była kiepska: zburzono już stary, pamiętający mroki średniowiecza ratusz, a nowego jeszcze nie było. Co prawda już stał w stanie surowym, ale zabrakło środków na dokończenie i wyposażenie. Od czego jednak Głotow, znający wszystkich decydentów nie tylko Królestwa Polskiego, a może nawet całego imperium carskiego? Porozmawiał z kim trzeba i w lśniącym nowością ratuszu można już było bez przeszkód urządzać gabinety urzędników.


Czas na przybliżenie osoby burmistrza Edwarda Ślusarskiego (1875-1878), który w okresie międzywojennym miał nawet ulicę swego imienia. Przenieśmy się oczyma wyobraźni do Radomska jego czasów. Ulica Kościuszki (wtedy Powiatowa) była utwardzoną kamieniami polną drogą przeciętą rzeczką Radomką, bez połączenia z dzisiejszą ul.Reymonta (wtedy Kaliską). Rzeczka była niby wąska, ale kłopotliwa, bo często wylewała. W dni deszczowe w lustrze rozlewiska odbijała się wieża stojącego nieco wyżej klasztoru. Po wyschnięciu było tutaj zawsze błoto do kolan. Nikt stateczny nawet nie próbował tutaj wchodzić, tylko łobuziaki "gdy mama nie widzi". Ślusarski uregulował Radomkę, zbudował "most ze śluzami", utwardził I poszerzył ulicę Kościuszki. Obsadził ją ozdobnymi kasztanami, które wytrwały do zimy stulecia 1929/30.


Od mostu przy Reymonta w stronę południową wiódł bulwar spacerowy obsadzony kwiatami. Ślusarski był pierwszym w dziejach miasta burmistrzem z wizją rzeki Radomki wkomponowanej w krajobraz. Wizję jego zniszczyli następcy nieprzemyślanymi zezwoleniami na budowę w tamtym miejscu. Co mógł, naprawił i poprawił 30 lat później burmistrz inż. Stefan Kostecki (1914-18). Namówił on austriackiego komendanta miasta, aby trzymanych w byłych koszarach pokozackich przy ul. Bugaj jeńców wojennych z dalekiej Italii wespół z miejscowymi bezrobotnymi wykorzystać do regulacji Radomki. Odtąd rzeczka płynęła w korycie na kształt kanionu z ziemi.


Po odzyskaniu niepodległości wybierano kolejnych burmistrzów i radnych. Przy ustalaniu list wyborczych okazało się, że trudno znaleźć szanowanych kandydatów, którzy nie mieli w życiorysie choćby luźnej formy współpracy z caratem lub okupantem austriackim. Ratunek był w osobach mogących mówić: "za ich rządów chodziłem do szkoły". Nieprzypadkowo burmistrzem wybrano 29-letniego Walentego Starosteckiego, a większość radnych była jego rówieśnikami. W pierwszej radzie miejskiej, 40-latek uchodził za starca. Mimo to rządzili dobrze.

Za PRL najwyższy urząd w mieście nazywał się zrazu "Przewodniczący Miejskiej Rady Narodowej", potem "Naczelnik Miasta". Było ich wielu, ale na utrwalenie dla potomności zasługuje Władysław Woźniak (1958-1978). Za jego kadencji powstał Dom Kultury (wtedy Powiatowy).

Urząd Prezydenta Miasta wprowadzono od r 1985 r. Pierwszym prezydentem Radomska był inż. Józef Biedrzycki.

Za pomoc w przygotowaniu "Pocztu..." dziękujemy Zdzisławowi Wiśniewskiemu z portalu noworadomsk.pl, Wiesławowi Matyjaszczykowi, Markowi Osumkowi, Kazimierze Marii Jędrzejczyk, Andrzejowi Kopcowi, Annie Kosendek oraz pracownikom biblioteki miejskiej, Krzysztofowi Zygmie oraz pracownikom muzeum. Nadal będziemy starać się dokumentować historię miasta. Prosimy wszystkich, którzy posiadają wiedzę o byłych włodarzach miasta lub ich zdjęcia. Za pół roku chcemy ponownie opublikować "Poczet". Już bez białych plam.

Pełny poczet włodarzy miasta - Od Ignacego Królikiewicza do Anny Milczanowskiej oraz wybrane fotografie można znaleźć w najnowszym tygodniku „Co Nowego"

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto