Podwyżka podatków od nieruchomości w Radomsku przyjęta przez radę miasta [ZDJĘCIA]

Rada miasta Radomska podczas środowej sesji (27 listopada) zagłosowała "za" podwyżką podatku od nieruchomości. Stawki wzrosną średnio o 10 procent. W przypadku podatku od budynków mieszkalnych podwyżka wyniesie 12 procent, w przypadku powierzchni zajętych pod działalność gospodarczą - 10 procent, a w przypadku garaży i pozostałych budynków - 5 proc. Jak tłumaczy skarbnik miasta Mariola Wypych, do podwyżki zmusza miasto sytuacja związana ze zmianami prawnymi (obniżenie podatku PIT, zwolnienie z podatku osób do 26 roku życia, wprowadzenie wyższej kwoty wolnej od podatku). Przez to dochody wszystkich samorządów uległy zmniejszeniu, dodatkowym problemem jest też wzrost płacy minimalnej (2 600 zł). Dzięki podwyżce podatków do miejskiej kasy mają trafić 3 miliony złotych więcej.

Podwyżkę najbardziej odczują przedsiębiorcy i właściciele dużych nieruchomości (przede wszystkim budynków gospodarczych). - Dla przeciętnego mieszkańca bloku będzie to kilka złotych podwyższyli rocznie, dla osoby mającej dom - kilkanaście złotych - wyjaśnia Mariola Wypych.

- Zmiany w prawie są dla nas niekorzystne, szereg działań socjalnych finansowane jest z pieniędzy, które powinny być przeznaczane na rozwój lokalny. W wielu samorządach brakuje funduszy na realizację podstawowych zadań – mówi prezydent Radomska Jarosław Ferenc. - Je też czuję się niekomfortowo związku z sytuacją gospodarczą i regulacjami, które nas zaskoczyły.

Jak dodaje prezydent Radomska podatki podnosi większość samorządów, wiele z nich podnosi stawki do maksymalnego poziomu. W naszym mieście tak wysokiej podwyżki nie będzie.

- Podnoszenie podatków to jeden z trudniejszych momentów w roli radnego, ale musimy pamiętać że mieszkańcy oczekują od nas inwestycji, podnoszenia komfortu życia w mieście – mówi radna Dorota Sujka. - Przewidywany na 2020 rok ubytek dochodów wyniesie 6 mln, a koszty funkcjonowania samorządu rosną, wzrastają koszty energii, wzrasta płaca minimalna, wzrastają koszty finansowania oświaty.

- Zmiany w prawie? Śmiech na sali! – komentuje radna Wioletta Pal. - Przecież udziały w podatku są wyższe. Wynagrodzenia? Trzeba było wcześniej dokonywać tych regulacji, a nie trzymać ludzi na głodowych pensjach. Oświata? To jedna z najważniejszych inwestycji – inwestycja w kapitał ludzki. Nie należy ubolewać nad tym, ze wydajemy na nią pieniądze.

Radna przypomina, że podwyżki podatków należało stopniowo realizować w minionych latach. Wówczas teraz nie byłoby konieczności wprowadzania skokowej podwyżki. - Nie byłoby takiej sytuacji, gdyby pan prezydent jeszcze jako radny na złość Milczanowskiej nie odmrażał sobie uszu... – komentuje radna Pal. - Zostałam oszukana, bo zapewnialiście, że jeśli podwyżki się pojawią, to będą one zależne od inflacji, ewentualnie będą o 2 procent wyższe. Dziś mamy sytuację nie do zaakceptowania.

Ostatecznie radni przegłosowali podwyżkę podatku od nieruchomości. 12 radnych zagłosowało za, 6 osób było przeciw, jedna osoba się wstrzymała.

Przypomnijmy, mimo stwierdzenia, że podwyżka było konsultowana z radomszczańskimi przedsiębiorcami Regionalna Izba Przemysłowo-Handlowa w Radomsku jeszcze w październiku wydała oświadczenie w sprawie planowanych zmian. Oto jego treść:

Rada Regionalnej Izby Przemysłowo - Handlowej w Radomsku apeluje o niepodnoszenie podatku od nieruchomości na rok 2020, bądź ustalenie takich stawek, które będą faktycznym odzwierciedleniem interesów wszystkich uczestników życia społeczno-gospodarczego miasta.
Zaproponowany wzrost stawek jest dla nas nie do przyjęcia i potęguje wrażenie, że wszelkie niedobory w kasie miejskiej są wyrównywane środkami mieszkańców, a w szczególności przedsiębiorców tworzących miejsca pracy, podejmujących ryzyko działalności gospodarczej i inwestycyjnej czy też wytwarzających dochód narodowy.
Zaplanowany wzrost stawek podatku od nieruchomości wraz z medialnymi doniesieniami o podwyżce stawek za ciepło o 8,91% oraz podwyżce cen za odbiór segregowanych i niesegregowanych odpowiednio o 50 i 100%, jest jawnym zaprzeczeniem intencji władz miasta dotyczących tworzenia długofalowej, przewidywalnej i transparentnej polityki fiskalnej. Przeczy to również zamiarowi budowania lokalnego ładu gospodarczego w taki sposób, aby zapewnić drugiej stronie możliwość kształtowania z wyprzedzeniem własnej polityki fiskalnej, kadrowej i inwestycyjnej. Zwiększa to niepewność w otoczeniu prowadzenia biznesu — co jest rzecz szkodliwą w każdych okolicznościach, ale podwójnie problematyczną w obliczu trwającego spowolnienia gospodarki, które w świetle dostępnych prognoz pogłębi się w przyszłym roku.
Pragniemy po raz kolejny zwrocie uwagę, że daniny lokalne nie są jedynymi obciążeniami działalności gospodarczej, a poziom wielu z nich będzie stanowić dla właścicieli firm — w szczególności tych najmniejszych olbrzymi problem.

A tak przedstawiciele RIPH skomentowali podwyżkę podatków po głosowaniu radnych: