11 czerwca około godziny 11.00 dyżurny policji został poinformowany, że po torowisku pomiędzy ulicami Warszyca a Piłsudskiego w Radomsku chodzi jakiś mężczyzna. We wskazany rejon natychmiast udał się dzielnicowy.
Po kilku minutach mundurowy odnalazł mężczyznę, który siedział zapłakany na torowisku.
- Desperat powiedział, że ma dość takiego życia i dlatego chciał popełnić samobójstwo - mówi mł. asp. Aneta Komorowska, rzecznik prasowy KPP w Radomsku.
Policjant sprowadził mężczyznę z nasypu. Kiedy nadjeżdżał pociąg 51-latek próbował jeszcze raz wbiec na torowisko. Dzielnicowy ponownie go powstrzymał.
Na komendzie okazało się, że 51-latek nie ma stałego miejsca zameldowania, a w Radomsku przebywa czasowo u rodziny. Ponieważ mężczyzna był nietrzeźwy i cały czas mówił o odebraniu sobie życia, został osadzony w areszcie.
Dzielnicowy skontaktował się z rodziną desperata, która zadeklarowała, że zaopiekuje się nim i nakłoni do podjęcia leczenia.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?