W piątkowe popołudnie, 29 września, na parkingu przy urzędzie miasta w Radomsku rozpoczął się I Ogólnopolski Zlot Miłośników serialu „07 zgłoś się”. Imprezę wspólnie zorganizowali: Miasto Radomsko i Agencja Informacyjno-Reklamowa ARWO. Serial o przygodach porucznika Borewicza, wielokrotnie powtarzany przez różne stacje telewizyjne, wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem widzów, stąd pomysł na spotkanie jego miłośników z odtwórcą głównej roli połączone z pokazem samochodów produkowanych w Polsce w latach 70. i 80., czyli w okresie realizacji zdjęć do serialu. Na Zlot do Radomska oprócz serialowego porucznika Sławomira Borewicza - Bronisława Cieślaka przyjechał Jerzy Rogalski - odtwórca roli por. Jaszczuka.
- Uwielbiam serial „07 zgłoś się”, oglądałem go wielokrotnie, ostatnio nawet w telewizji były powtórki. Pewnego dnia stwierdziłem, że może by zrobić takie spotkanie... niekoniecznie w jednym miejscu. Skontaktowałem się z pochodzącym z Piotrkowa Jerzym Rogalskim, a ten skontaktował mnie z panem Cieślakiem, który bardzo chętnie przystał na moją propozycję. Poza tym chcieliśmy pokazać klimat tej epoki m. in. poprzez zaprezentowanie aut z tamtych czasów – mówi Artur Wolski z Piotrkowa Trybunalskiego, inicjator imprezy.
Podczas spotkania z uczestnikami Zlotu aktorzy opowiadali o tym, jak powstawał serial, nie zabrakło anegdot z planu, a także opowieści o popularności produkcji. - Kiedyś taksówkarz w Warszawie poznał we mnie porucznika Borewicza i mówi: „Panie, ja to przez pana mam rozdarta duszę! Nienawidziłem tego PRL-u, a kochałem ten wasz serial...” - wspomina Bronisław Cieślak. Sam nie potrafi wytłumaczyć fenomenu niesłabnącej popularności przygód por. Borewicza, choć podkreśla jego wyższość nad współczesnymi "serialami" kryminalnymi. -To był prawdziwy film, a dzisiaj co mamy? Taki „Malanowski”.... fabryka gwoździ. Jak coś jest dużo, szybko i tanio, to nie ma prawa być dobre...
Jak przyznaje serialowy Borewicz, popularność serialu to "bardzo dziwna sprawa". - Od lat od dziennikarzy słyszę to samo pytanie - skąd bierze się to, że „07 zgłoś się" nadal jest tak popularny, czy to rodzaj nostalgii, tęsknoty za PRL?”. To brednie, nie znam ludzi, którzy marzyliby o powrocie do tamtych czasów - mówi. - Jakby twórca serialu żył, pękałby z dumy, ale tak naprawdę nie mieliśmy zamiaru przechodzić do historii robiąc „kultowy” serial. Być może to zainteresowanie wśród widzów wynika bardziej z nostalgii i tęsknoty za młodością.
Zabytkowe auta na parkingu UM w Radomsku można było podziwiać do godz. 19, potem ruszyły one do Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie zaplanowano drugą część Zlotu - koncert piosenek polskich z lat 1976-1987.
Inicjator Zlotu zapewnia, że będzie się starał o organizację jego kolejnych edycji.
- Znanych aktorów grających w tym serialu było mnóstwo, być może na kolejne edycje zlotu uda się zaprosić kogoś innego - mówi.
''07 zgłoś się'' to najgłośniejszy polski serial kryminalny, nie tylko z czasów PRL. Kręcony był przez 10 lat, od 1976 do 1987 roku. "07" to kryptonim Sławomira Borewicza w komunikacji radiowej milicji. Porucznik dzielnie stawiał czoła najgroźniejszym przestępcom - od handlarzy narkotyków do seryjnych morderców - i rozwiązywał najtrudniejsze kryminalne zagadki. Dzielnemu oficerowi Milicji Obywatelskiej nie mogła się oprzeć żadna kobieta. Reżyserem serialu był Krzysztof Szmagier.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?