Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poseł pyta, a remont domu kultury w Przedborzu trwa

Jacek Drożdż
Remontem domu kultury w Przedborzu zaczyna się interesować coraz więcej instytucji
Remontem domu kultury w Przedborzu zaczyna się interesować coraz więcej instytucji Paweł Grabalski
Remont MDK w Przedborzu wzbudza emocje. Interweniuje w tej sprawie poseł Ruchu Palikota

Czy podczas remontu Miejskiego Domu Kultury w Przedborzu dochodzi do nieprawidłowości, których efektem może być zniszczenie znalezisk archeologicznych? Poinformował nas o tym Paweł Zięba z Przedborza, twierdząc, że w miejscu prac odkryto tzw. niezakłócone warstwy archeologiczne, wymagające dalszego badania. Tymczasem remont jest kontynuowany...

Zdaniem przedborzanina, sprawę bagatelizują też piotrkowskie służby Wojewódzkie-go Urzędu Konserwatora Zabytków, zezwalając na prowadzenie w tym miejscu robót budowlanych.
- W związku z pracami przy rozbudowie MDK, na stronach urzędu miejskiego zawieszono ogłoszenie o zaproszeniu do prowadzenia nadzoru archeologicznego przy budowie. To było w lutym. Wygrała firma z Pomorza Gdańskiego, nadzór według zamówienia prowadzić miała do 28 lutego 2013 roku… - relacjonuje Paweł Zięba. - Ale coś się stało i 15 czerwca znów pojawiło się zaproszenie o takiej samej treści. Z jedną niby nic nie- znaczącą zmianą. Nadzór archeologiczny w nowym zamówieniu ma być prowadzony tylko do końca września 2012 roku. Skąd ta zmiana i dlaczego prowadzony jest tylko nadzór, a nie prace, które pomogłyby poznać dzieje tego terenu?

Przedborzanin tłumaczy, że na rynku natrafiono na znaleziska archeologiczne. Firma sprawująca nadzór archeologiczny zrezygnowała, bo należało zatrzymać prace budowlane i rozpocząć tzw. badania ratownicze. I wówczas, jego zdaniem, doszło do nieprawidłowości, gdyż piotrkowska delegatura WUKZ zgodziła się na prowadzenie remontu domu kultury. - Konserwator zabytków powinien stać na straży utrwalenia dziedzictwa zachowanego w ziemi, a nie zezwalać na jego niszczenie i bezpowrotną stratę materiału archeologicznego - twierdzi przedborzanin.

Dlatego pismo z opisem sytuacji w Przedborzu skierował m.in. do wojewody łódzkiego, marszałka oraz do posła Marka Domarackiego z Piotrkowa (Ruch Palikota), który już interweniował w tej sprawie. Poselskie pismo z prośbą o wyjaśnienie sprawy zostało skierowane do Urzędu Kontroli Zabytków w Łodzi, WUKZ w Piotrkowie i burmistrza Przedborza.

Burmistrz Miłosz Naczyński twierdzi tymczasem, że problem jest wyssany z palca, a "odkrycie" wyolbrzymione.
- W miejscu, gdzie jest MDK, przed wojną stały kamieniczki, pozostały tam prawdopodobnie ślady fundamentów. Przedstawiciele konserwatora zabytków przyjechali do nas i stwierdzili, że prace mogą być kontynuowane i nie ma konieczności tworzenia stanowiska archeologicznego - wyjaśnia. - Musieliśmy natomiast ogłosić drugi przetarg na nadzór, bo archeolog, który wygrał pierwszy konkurs, mimo dwukrotnych wezwań, nie stawił się do pracy.

Zobacz także inne informacje z Przedborza w serwisie specjalnym: Gmina Przedbórz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto