Powiat radomszczański: Podstawówka po kontroli

Dlaczego w Publicznej Szkole Podstawowej w Dobryszycach wizytatorzy z kuratorium przeprowadzili kontrolę. Czy powodem był anonim o złej sytuacji w szkole? 


- Łódzki Kurator Oświaty nie podjął decyzji o przeprowadzeniu kontroli w tej szkole 
po anonimie, gdyż jego regulamin organizacyjny w paragrafie 22 ust. 2 stanowi, iż "organizacja przyjmowania oraz rozpatrywania skarg i wniosków realizowana jest według następujących zasad: anonimy nie są rozpatrywane, a ich omówienie wydział strategii i kadr raz w miesiącu przedstawia do wiadomości kuratora". Wyjątek stanowią anonimy dotyczące bezpieczeństwa uczniów. Jeśli 21 maja ukazuje się w prasie negatywny treściowo artykuł o PSP w Dobryszycach, a potem na przełomie maja i lipca kurator otrzymuje pisma od rodziców uczniów, grona pedagogicznego i dyrektora szkoły, z których wynika, że szkoła funkcjonuje w sposób wzorowy, a relacje interpersonalne między dyrektorem a nauczycielami są właściwe, to musiał szukać prawdy w zleconych przez siebie działaniach, zobowiązując delegaturę w Piotrkowie Trybunalskim do "wyjaśnienia problemu" oraz przekazania mu "stosownej informacji".

Na czym polegała kontrola w dobryszyckiej szkole? 


- Najpierw na podstawie przygotowanego "kwestionariusza rozmowy" przeprowadzona została rozmowa wyjaśniająca z dyrektorem. Następnie 22 nauczycieli poddano badaniu ankietowemu. Celem ankiety było zdiagnozowanie stosunków panujących w szkole między dyrektorem a nauczycielami. Analizę przeprowadzonych badań ankietowych, ze względu na miesiące wakacyjne, przedstawiono jednak dopiero na radzie pedagogicznej 14 września tego roku.

Jakie są rezultaty kontroli?


- Wiedza z artykułu "Co się dzieje w szkole" była na miejscu weryfikowana. 30 czerwca podpisałem protokół z kontroli przeprowadzonej w szkole w Dobryszycach, został on przesłany do szkoły oraz do wiadomości wójta gminy Dobryszyce. Przedstawiono w nim m.in. wyniki ankiety. Część nauczycieli potwierdziła zarzuty wobec dyrektor zasygnalizowane w prasie: złe relacje na linii dyrektor - nauczyciele, mające podłoże w nierównym traktowaniu wszystkich członków rady pedagogicznej oraz wykorzystywanie uczniów do zbierania przez nią informacji na temat nauczycieli.

Jakie pokontrolne wytyczne dostała dyrektor szkoły?


Po pierwsze, zmianie powinny ulec relacje interpersonalne w szkole między dyrektorem a nauczycielami. Po drugie, przedstawione wyniki badań ankietowych powinny być sygnałem do dokonania dogłębnej analizy stosunków interpersonalnych panujących w szkole. Po trzecie, w kontekście zaistniałej sytuacji byłoby wskazane przeprowadzać badanie pozwalające ocenić klimat i relacje interpersonalne panujące w szkole - przynajmniej raz w roku. O wynikach przeprowadzonych badań należałoby poinformować też radę pedagogiczną.

Jakie kroki podjęło po tej kontroli kuratorium?


- Dyrektor nie przyjmuje do wiadomości wyników ankiet i przeprowadzonych kontroli. Rozpoczęła bardzo roszczeniowe kroki odwoławcze. Napisała m.in. skargę do Ministerstwa Edukacji Narodowej na prace piotrkowskiej delegatury. Łódzki Kurator Oświaty podjął czynności sprawdzające. Przeprowadzone zostały rozmowy wyjaśniające z wizytatorem, ze mną i z wójtem gminy. Następnie oddelegowano dwóch przedstawicieli Kuratorium Oświaty w Łodzi do szkoły w Dobryszycach w celu zweryfikowania zasadności zarzutów dyrektor Małgorzaty Lewandowskiej. Rezultat: nie stwierdzono uchybień w postępowaniu delegatury. Kontrole zostały przeprowadzone z należytą starannością, rzetelnie i zgodnie z założonymi celami.