Powiat radomszczański: Saperzy zbudują most

Niestety, dopiero wiosną przyszłego roku zostanie oddany do użytku most w Chałupach.
- Najpierw trzeba zrobić do niego drogę, żeby mógł wjechać 30-tonowy dźwig. A żeby zrobić drogę, musimy przejąć prywatną działkę, przez którą ona biegnie. To potrwa kilka miesięcy - wyjaśnia burmistrz Miłosz Naczyński.


Most w Chałupach został zniszczony podczas letniej powodzi. Dla tamtejszych rolników to była tragedia, bo po drugiej stronie Pilicy zostały łąki, które przecież trzeba było kosić. Mieszkańcy wsi zakasali więc rękawy i sami, prowizorycznie, odbudowali przeprawę. Władze gminy obiecały jednak, że pomogą most postawić. Zatrudniono saperów, prace ruszyły... 
Most miał być gotowy w grudniu. Ale robota wkrótce stanie.

- Problemem jest droga dojazdowa. Jej większa część leży na prywatnej działce. Zwyczajowo można było tamtędy jeździć, bo dawny właściciel zgodził się na to - wyjaśnia Miłosz Naczyński. - My, jako gmina, musimy jednak sprawę prawnie uregulować. A to potrwa. Dopiero gdy działka będzie nasza, zrobimy utwardzoną drogę. Dzięki temu nad Pilicę będzie mógł dojechać 30-tonowy dźwig do układania metalowej konstrukcji mostu. 


A most będzie wyglądał okazale. Będzie długi na 40 m, szeroki na 3 m. Udźwig - nie mniejszy niż 5 ton. Jego budową zajmują się saperzy z I Dęblińskiego Batalionu Drogowo-Mostowego. 

- Nasz dowódca, podpułkownik Roman Szydlik, nie ma nic przeciwko temu, byśmy uczestniczyli w takich przedsięwzięciach - mówi podporucznik Krzysztof Pokorski, szef zgrupowania. - To dobra okazja do szkolenia. Tutaj pracujemy niemal jak w warunkach bojowych. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się takich trudności: niska temperatura, rwący prąd... Ale robimy swoje.


Dla saperów to już kolejny most. Stawiali przeprawy m.in. we Włodawie, Lubaczowie.
W Przedborzu za stronę techniczną odpowiada st. plutonowy Adam Krzych. - Każdy z żołnierzy wie i robi to, co do niego należy - zapewnia ppor. Pokorski.


Żołnierze w Chałupach będą pracować do 10 listopada. Gmina na postawienie mostu wyda ok. 180 tys. zł. Saperzy nad Pilicę wrócą w kwietniu. Zakończenie budowy zajmie im około trzech tygodni.