Oferty na ratownictwo medyczne złożone przez szpitale, które odwołują się od decyzji Narodowego Funduszu Zdrowia, zostaną skrupulatnie sprawdzone - tylko taką obietnicę złożyła starostom i szefom szpitali wojewoda łódzka Jolanta Chełmińska.
Samorządowcy w tym tygodniu spotkali się z wojewodą, protestując przeciwko rozstrzygnięciu przedstawicieli NFZ, którzy zdecydowali, że konkurs na ratownictwo medyczne w ośmiu rejonach, w tym w Radomsku wygra firma Falck. - Przedstawiliśmy swoje wątpliwości w sprawie konkursu. I jeszcze raz, w obecności pani wojewody, przeanalizowaliśmy przepisy o konkursie na ratownictwo medyczne - wyjaśnia Andrzej Plutecki, wicestarosta radomszczański, obecny podczas spotkania. - Każda ze stron stała na stanowisku, że ma rację. Pani wojewoda i jej służby twierdziły, że konkurs został zorganizowany zgodnie z prawem i obowiązującymi procedurami... O szczegółach rozstrzygnięcia nie rozmawialiśmy, bo zostały złożone odwołania, sprawa więc trwa...
Kilka dni wcześniej starostowie powiatów pajęczańskiego, opoczyńskiego, bełchatowskiego i łęczyckiego spotkali się w Radomsku. Przyjechali tu na zaproszenie starosty Roberta Zakrzewskiego. Ustalono plan dalszych, wspólnych działań zmierzających do unieważnienia konkursu. Powodów jest kilka. Nasz Szpital Powiatowy np. w konkursie dostał maksymalną liczbę punktów. Podał dodatkowo cenę niższą niż wymagał fundusz zdrowia.
- Na granicy opłacalności - podkreśla Radosław Pigoń, szef szpitala.
Ale mimo to NFZ wybrał ofertę firmy Falck. Dodatkowo wydano niebagatelne pieniądze na przygotowanie do samego konkursu. A teraz, po przegranej, może się okazać, że trzeba będzie zwrócić pieniądze za nowoczesne karetki kupione z funduszy unijnych. Bo samochody nie będą wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem. Chodzi o 500 tys. zł... Takie kłopoty ma nie tylko Radomsko, ale także pozostałe "przegrane" szpitale. W ubiegłym tygodniu szpitale złożyły odwołania od decyzji NFZ. Ich pisma mają być rozpatrzone w ciągu dwóch tygodni.
Starostowie sprawą niesprawiedliwie ich zdaniem rozstrzygniętego konkursu zainteresowali też ministerstwo zdrowia i parlamentarzystów. Są zdecydowani na podjęcie bardziej radykalnych kroków.
- Po spotkaniu z panią wojewodą pozostał pewien niedosyt. Można już sądzić, że odwołania zostaną rozstrzygnięte na naszą niekorzyść. Dlatego starostowie i dyrektorzy szpitali deklarują, że jeśli tak będzie, skierują sprawy do sądu - dodaje Plutecki. - Tym bardziej, że do konkursu wszyscy byli przygotowani perfekcyjnie, spełnili nie tylko podstawowe wymogi NFZ, ale i wymagania dodatkowe.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?