Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problem z woreczkami na psie odchody

Ewelina Borowiecka
Wczoraj działały już trzy automaty, m.in. ten na pl. 3 Maja
Wczoraj działały już trzy automaty, m.in. ten na pl. 3 Maja Ewelina Borowiecka
Jeszcze do niedawna radomszczanie skarżyli się, że trawniki zanieczyszczone są psimi odchodami. Teraz pojawia się inny problem: brak woreczków w automatach.

Jeszcze do niedawna radomszczanie skarżyli się, że trawniki zanieczyszczone są psimi odchodami. Teraz gdy mieszkańcy już przyzwyczaili się do sprzątania po swoich pupilach, bo w mieście zamontowano specjalne automaty, w których można kupić woreczek na to, co zwierzęta po sobie zostawiają, pojawia się kolejny problem. Brak woreczków w automatach.
- Próbowałem kupić taką torebkę, ale się nie udało. Sprawdziłem cztery automaty i we wszystkich "pożarło" mi pieniądze - mówi jeden z mieszkańców Radomska (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).

Czytelnik wspomina, że jedyny pojemnik, który go nie okradł, to ten na placu 3 Maja. - Od niedawna zajmuję się psem chorego brata, a nie mam swojego podwórka, więc chciałbym mieć możliwość zakupu takiego woreczka - dodaje.

Inni właściciele czworonogów także skarżą się na niedziałające skrzynki.
- Kilka razy dziennie spaceruję z psem, czasami zapominam zabrać ze sobą torebki, dlatego takie automaty się przydają. Już kilka razy przytrafiło mi się, że nie zadziałały - przyznaje inny radomszczanin
Urzędnicy z magistratu uspokajają. - W chwili obecnej pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej naprawiają automaty - mówi Anna Jadachowska z Urzędu Miasta Radomsko. - Awarie spowodowane są m.in. warunkami atmosferycznymi.

Jak zapewniają przedstawiciele urzędu, wszystkie usterki są na bieżąco usuwane zaraz po sygnałach od mieszkańców.
Przypomnijmy, że na terenie Radomska znajduje się sześć dystrybutorów, które miasto zakupiło w 2009 roku. Pojemniki stanęły m.in. w centrum miasta, na pl. 3 Maja, przy wejściu do parku Solidarności, przy ul. Tysiąclecia oraz między blokami przy ul. Leszka Czarnego. Obok automatów ustawione zostały także kosze, do których można wrzucić psie odchody. Jedna taka torebka kosztuje 50 groszy.
- Kupno automatów i zamontowanie ich pewnie sporo kosztowało, a teraz nikt nad nimi nie panuje. Więc po co je ustawiać? Po to, by rdzewiały... - zastanawia się radomszczanin.

Automatami zajmuje się firma Eko-Drzew. Do jej zadań, oprócz dbania o tereny zielone miasta, należy także zakup torebek, uzupełnianie dystrybutorów, dbanie o czystość wokół pojemników, opróżnianie koszy oraz wywóz nieczystości.
- Często ludzie sami psują automaty, próbują wykradać z nich pieniądze, a później inni mają kłopoty z wyciągnięciem z nich torebek - komentuje przedstawicielka firmy Eko-Drzew. - Pojemniki były sprawdzane w sobotę i wtedy wszystkie działały prawidłowo - dodaje.
Wczoraj sprawdziliśmy trzy automaty. Działały. Tyle że m.in. ten w parku Solidarności wymagał użycia sporej siły, zarówno podczas wciskania guzika, jak i wyciągania torebki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto