Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedbórz: Andrzej Kaczmarek sądzi się z gminą o odszkodowanie

Jacek Drożdż
- W magazynie stała woda na 70 cm - mówi Andrzej Kaczmarek
- W magazynie stała woda na 70 cm - mówi Andrzej Kaczmarek Jacek Drożdż
Sąd nierychliwy, ale sprawiedliwy? Andrzej Kaczmarek, właściciel hurtowni w Przedborzu ma nadzieję, że tak będzie. Od czterech lat czeka na sądowe rozstrzygnięcie sporu z urzędem miejskim w Przedborzu.

Właśnie doszło do kolejnej rozprawy. - W procesie wypowiadało się już kilku biegłych, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, specjaliści... A urząd nadal nie chce wypłacić mi odszkodowania - mówi właściciel hurtowni.

W 2007 roku doszło do zalania hurtowni w Przedborzu, wewnątrz znajdował się sprzęt agd. Winowajcą, jak twierdzi nasz rozmówca, jest Zakład Usług Komunalnych. ZUK napełniał bowiem wodą swój położony nieopodal staw. Robił to w czasie weekendu, nie było osoby nadzorującej i woda przelała się do położonej niżej hurtowni. - W magazynie było 70 cm wody, wszystko pływało - opowiada przedsiębiorca.

Właścicielem ZUK jest przedborski magistrat.
- Najpierw próbowałem dogadać się z burmistrzem. Odszkodowanie wypłacił nam ubezpieczyciel, ale musieliśmy ponieść koszty, których ubezpieczenie nie obejmowało: m.in. wynajęcie nowego magazynu, osuszenie starego - wylicza Andrzej Kaczmarek. - W sumie, według faktur, uzbierało się około 120 tys. zł. Burmistrz stwierdził jednak, że to nie jest wina ZUK i płacił nie będzie.

Sprawa trafiła więc do piotrkowskiego sądu cywilnego. I nadal trwa. Ale po czterech kwoty odszkodowania są już wyższe. Bo do kwoty, której domagał się przedsiębiorca dochodzą odsetki. Na rozstrzygnięcie sądu czeka także ubezpieczyciel, który wypłacił hurtowni odszkodowanie i również jest zainteresowany odzyskaniem pieniędzy od sprawcy zalania.

A ponieważ chodzi duże kwoty, sprawa, jeśli magistrat ją przegra, dotknie miejski budżet. Czy radni wiedzą, co ich może czekać? - Tak naprawdę wiem o tej sprawie niewiele. Ale w przyszłym tygodniu na komisjach rady miejskiej będziemy występować do burmistrza, by nam ją przybliżył - mówi Maria Szwed, przewodnicząca rady miejskiej w Przedborzu. - To rzeczywiście poważne kwestie, będziemy ten temat drążyć.

Tymczasem burmistrz Miłosz Naczyński twierdzi, że nie ma możliwości, by dojść dziś z hurtownią do porozumienia. - Jestem pewien, że to nie było bezmyślne zrobione. A jeśli ktoś zrobił to specjalnie... To tą sprawą powinien zająć się inny sąd - mówi.

Przyznaje, że w pierwszej instancji spodziewa się przegranej. Ale dodaje też, że urząd będzie w tej sytuacji apelował.

Czytaj także:
Gwałtownie przybywa zmotoryzowanych na drodze nr 742 pod Przedborzem
Mieszkanka gminy Przedbórz przywłaszczyła sobie gminną drogę...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto