Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedbórz: Nie chcą legalizacji pomnika smoleńskiego za 125 tys. zł

mk
W centrum Przedborza stoi obelisk upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej
W centrum Przedborza stoi obelisk upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej fot. Małgorzata Kulka
Obelisk smoleński w Przedborzu, czyli słynna już samowola budowlana, nie zostanie zalegalizowany? Inicjatorzy upamiętnienia ofiar katastrofy zapowiadają, że o swoje racje będą walczyć w sądzie

Wszystko wskazuje na to, że powiatowy inspektor nadzoru budowlanego znów wyda nakaz rozbiórki przedborskiego obelisku, upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej. Raz już to zrobił, ale po odwołaniu Wojewódzki Inspektorat decyzję uchylił, bynajmniej nie dlatego, że była ona niesłuszna, ale zdaniem urzędników z Łodzi, powiatowy inspektor źle zakwalifikował budowlę, którą uznał na obiekt małej architektury. Głaz narzutowy umieszczony na betonowej podmurówce należało zakwalifikować jak budowlę, tzn. pomnik.

Przypomnijmy, pomnik istnieje od wiosny 2012 roku. Na przymocowanych do niego tablicach umieszczono nazwiska wszystkich ofiar katastrofy. Prowadzi do niego Żywa Aleja 96 Polaków, w której tragicznie zmarłych symbolizuje 96 drzew. To, że pomnik jest samowolą budowlaną, wyszło na jaw po donosie, który dotarł do radomszczańskiego starostwa. Nadzór nakazał rozbiórkę, inwestor się odwołał. Po decyzji WINB widmo rozbiórki tylko odsunęło się w czasie. Przy okazji okazało się, że o ile za legalizację "obiektu małej architektury" trzeba by było zapłacić niewielką kwotę, to w przypadku pomnika taka opłata wynosi już 125 tys. zł.

Inicjatorzy budowy pomnika ze Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Przedborskiej od początku sumę uznali za kosmiczną i twierdzili, że nie zamierzają tyle płacić. Czas na dostarczenie do starostwa koniecznych do legalizacji budowli dokumentów mają do końca maja.

- Do tej pory żadne dokumenty do nas nie dotarły - powiedział wczoraj Roman Radczyc, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w radomszczańskim starostwie. - Jeśli nie otrzymamy ich w wymaganym terminie, zgodnie z prawem ponownie wydana zostanie decyzja o rozbiórce.

Wojciech Karbownik, prezes stowarzyszenia i radny powiatowy, zapowiada, że dokumentów nie dostarczy, bo ani stowarzyszenie, ani on nie posiadają tak dużej sumy pieniędzy, by zapłacić za legalizację. - Będziemy się starać rozpocząć procedury od nowa i zdobyć pozwolenie na budowę - mówi.

Ale żeby zbudować pomnik od nowa, najpierw konieczna będzie rozbiórka. - Nie mamy zamiaru niczego rozbierać - denerwuje się prezes. - Mam nadzieję, że sąd rozstrzygnie tę sprawę....

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto