Mieszkańcy Przedborskiej pytali, dlaczego, przy okazji remontu, na chodniku nie zrobiono ścieżki rowerowej. Bo miejsca jest tam pod dostatkiem. I po drugie - po co wyznaczono pasy zieleni tuż przy drodze, skoro wcześniej ich nie było? GDDKiA tłumaczyła, iż ścieżka nie powstała, bo nie była to budowa, a jedynie odtworzenie już istniejącego stanu...
Takie wyjaśnienie zdziwiło Czytelników. - Złamano prawo, bo bez projektu i, jak mi się wydaje, zezwolenia zamieniono położenie pasów zieleni. I nie było to odtworzenie chodnika, jak podano w artykule. Każda zmiana wymaga nowego projektu i zezwoleń. Ciekawe czy dotyczy to też zmiany położenia pasu zieleni - pisze Czytelnik.
Pojawiły się też sugestie, że do wytyczenia ścieżki rowerowej nie trzeba podejmować ogromnych inwestycji. Wystarczy namalować na chodniku białą linię, która oddzieli część dla pieszych i część dla rowerzystów.
Jak usłyszeliśmy w radomszczańskim oddziale GDDKiA, projekt nie był potrzebny. A wytyczenie ścieżki rowerowej nie jest ponoć tak łatwe, jak myślą Czytelnicy. - Gdzie wcisnę ścieżkę rowerową? Nasze drogi są tak szerokie, że i rowerzyści się na nich zmieszczą - mówi Jacek Szkup, szef oddz. GDDKiA w Radomsku.
Pojawił się jednak pogląd, że tak naprawdę GDDKiA remontując chodnik nie działała na rzecz kierowców czy pieszych, ale raczej na swoją. Bo zmiana położenia pasa zieleni spowoduje, że odśnieżanie chodników spocznie na właścicielach posesji, a nie na zarządcy drogi.
Jacek Szkup nie do końca się z tym zgadza. - Im dalej od ulicy będzie pieszy na chodniku, tym dla niego będzie bezpieczniej - przekonuje.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?