Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Racibórz: Smotrycki jak Drzymała? Zburzy dom i postawi na kołach

Aleksander Król
Racibórz Smotrycki jak Drzymałą?
Racibórz Smotrycki jak Drzymałą? A.Król
Były wozy Drzymały, teraz będą wozy Smotryckiego - mówi Edward Smotrycki, biznesmen z Raciborza, który nie zamierza płacić 50 tysięcy złotych za legalizację tzw. samowoli budowlanej (dobudował taras i przedłużył dach swojego domu). - Wszystko zburzę, a potem postawię na kołach i wtedy nikt nie powie, że nie wolno - dodaje raciborzanin, który zamierza postawić na kołach też wielki plac zabaw dla dzieci, na który nie zgodził się wydział architektury w Starostwie Powiatowym. Co na to Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Raciborzu?

Czy na kołach to dalej samowola?

- Moim zdaniem jest to typowa próba obejścia przepisów prawa budowlanego. Czy będzie to nadal samowola budowlana? Nie chcę dziś tego komentować. Zobaczymy, jak już będzie gotowe. Ale prawo jest jasne - w niektórych przypadkach samowolą jest również wykonanie obiektów nie związanych trwale z gruntem - mówi Gabriel Kuczera, kierownik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Raciborzu.

Wystarczyło tylko zgłosić roboty?

Gdy wszystko stanie na kołach z pewnością u Smotryckiego odbędzie się kolejna kontrola. Pierwszą zlecił wydział architektury w starostwie powiatowym w Raciborzu, gdy Smotrycki zgłosił prace, wykonane w kupionym przez niego obiekcie (zrujnowany budynek mieszkalny pracowników PGR, figurujący w rejestrze zabytków) w Osadzie Orzeszków (na granicy Raciborza i gminy Nędza).

- Według nas, wymiana pokrycia dachu i termorenowacja nie wymagają pozwolenia na budowę, wystarczy zgłosić te roboty budowlane - twierdzi zatrudniony u Smotryckiego pracownik administracyjny.

Starostwo nie wydało zgody i zleciło kontrolę inspektorów nadzoru budowlanego. - Na skutek pisma Starosty poleciłem pracownikom PINB przeprowadzenie kontroli wykonywanych robót budowlanych. Ci uznali, że wykonywane prace wymagają pełnej dokumentacji i są klasyczną samowolą budowlaną.

- Wykonano taras z balustradą i zadaszenie z przodu budynku, a to w świetle przepisów jest rozbudową budynku wymagającą pozwolenia na budowę. Oczywiście samowolę można zalegalizować. Opłata jest ściśle określona ustawą, w przypadku budynku jednorodzinnego kwota jest zawsze taka sama - mówi Gabriel Kuczera, kierownik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Raciborzu.

Na podwórku już leżą gigantyczne koła

Edward Smotrycki nie ma zamiaru płacić 50 tysięcy złotych za legalizację robót przy domu, tym bardziej, że wydział architektury w starostwie powiatowym w Raciborzu nie zgodził się też na budowę małej architektury, w tym placu zabaw, ścieżek przy budynku, o co Smotrycki również zabiegał. Dlaczego? - pytamy w starostwie.

- Starosta Raciborski decyzją wniósł sprzeciw w sprawie wykonania ogrodzenia, wykonania małej architektury (ścieżek, przejść, chodników, kładek, pergoli, itp.), bo wymagane dokumenty w wyznaczonym postanowieniem terminie nie zostały uzupełnione - informuje Karolina Kunicka, rzecznik starostwa powiatowego.

- Postawię wszystko na kołach, obiecałem plac zabaw dzieciom. Nie zawiodę piątki maluchów (red. w domu mieszka 5 dzieci z rodziny zastępczej) - mówi Smotrycki. Jestem jak ten Drzymała, który nie mógł domu wybudować i zbudował go na kółkach - dodaje. Mówi wprost, że ośmieszy instytucje i prawo, bo inaczej się nie da. W ogrodzie leżą wielkie koła.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto