MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rada gminy Żytno w osłabionym składzie. Znów nie ma chętnych na radnego

Małgorzata Kulka
Małgorzata Kulka
Komisarz wyborczy w Piotrkowie Trybunalskim właśnie poinformował o nieprzeprowadzaniu wyborów do rady gminy Żytno. To już kolejny raz, gdy nie zgłosił się żaden chętny kandydat.

Nikt nie chce być radnym w gminie Żytno (powiat radomszczański). Po tym jak jeden z członków rady gminy zrezygnował z mandatu, chętnych na zastąpienie go w radzie nie ma... i to nie pierwsza taka sytuacja we wspomnianej gminie.

Komisarz wyborczy w Piotrkowie Trybunalskim właśnie poinformował o nieprzeprowadzaniu wyborów do rady gminy Żytno w okręgu wyborczym nr 4 zarządzonych na 11 grudnia. Wybory nie odbędą się, ponieważ w wyznaczonym terminie do komisarza wyborczego nie wpłynęło żadne zawiadomienie o utworzeniu komitetu wyborczego, który miałby zgłosić kandydata na radnego. W związku z tym mandat pozostanie nieobsadzony do końca kadencji, czyli do wiosny 2024 roku.

- Radny Marian Sokoliński złożył mandat w marcu, wcześniej był radnym reprezentującym mieszkańców Sekurska i Magdalenek. Powodem jego decyzji było podjęcie pracy w urzędzie gminy, a tej nie można łączyć z funkcją radnego – tłumaczy Halina Woldan, sekretarz gminy Żytno. - Od tamtego momentu dwukrotnie ukazywało się obwieszczenie o przeprowadzeniu wyborów, ale chętnych kandydatów nie ma.

Dlaczego? Przedstawiciele urzędu gminy nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie. - Być może mieszkańcy wolą zajmować się pracą zawodową, a nie społeczną – mówi sekretarz.

W ubiegłym roku radni dostali podwyżkę. Przewodniczący zarabia 1 800 zł miesięcznie, wiceprzewodniczący – 900 zł, przewodniczący komisji – 700 zł, a szeregowy radny - 500 zł.

Mimo tego to już kolejna sytuacja, gdy nie ma chętnego kandydata na radnego gminy Żytno. - Inny radny – z Pągowa - zrezygnował jakieś dwa lata temu, z powodów osobistych. Na jego miejsce również nie było chętnych – dodaje przedstawicielka urzędu gminy. - Rada pracuje obecnie w 13-osobowym składzie. Mimo tego, że dwa mandaty nie są obsadzone, nie wpływa to na jej pracę, kworum jest zachowane i rada może podejmować uchwały.

Jak przyznaje Szymon Kopka, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Piotrkowie Trybunalskim, sytuacja, w której nie ma kandydatów na radnego, nie zdarza się często. W obecnej kadencji były trzy takie przypadki, dwa właśnie w gminie Żytno oraz jeden w gminie Ręczno (powiat piotrkowski). Częściej zdarza się, że zgłasza się tylko jeden kandydat.

- W przypadku, gdy mamy jednego kandydata, głosowanie się nie odbywa. Wówczas komisja wyborcza sporządza protokół o obsadzeniu funkcji radnego bez głosowania, a radny obejmuje funkcję z dniem, na który zostały wyznaczone wybory. W tym roku miało to miejsce w gminie Dobryszyce – mówi dyrektor Szymon Kopka.

W ubiegłym roku wszystkie zarządzone wybory uzupełniające do rad gmin miały taki właśnie finał – w gminach Przedbórz, Sulejów i Zelów. W tym roku wybory zarządzone też w gminach Gidle, Aleksandrów i Kobiele Wielkie. W tych przypadkach zgłosiło się po 2 kandydatów.

od 7 lat
Wideo

Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto