Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni miejscy chcą dyskusji na temat oczyszczalni w centrum Radomska

Jacek Drożdż
Radni miejscy twierdzą, że oczyszczalnia może zagrażać zdrowiu i życiu radomszczan
Radni miejscy twierdzą, że oczyszczalnia może zagrażać zdrowiu i życiu radomszczan Justyna Drzazga-Nowińska
Powraca dyskusja nad istniejącą w pobliżu centrum miasta oczyszczalnią ścieków spółki Eko Radomsko. Od początku jej działalność budzi kontrowersje, wcześniej protestowali okoliczni mieszkańcy, którzy skarżyli się na fetor.

Tym razem z apelem przeciw oczyszczalni wystąpili do prezydent Anny Milczanowskiej opozycyjni radni. Domagają się, by magistrat nie godził się na rozszerzenie jej działalności. - Oczyszczalnia znajdująca się w środku miasta może zagrażać zdrowiu radomszczan - twierdzą radni.

Apel, który brzmi dosyć dramatycznie, przedstawiono na ostatniej sesji rady miejskiej: "Na internetowej oficjalnej stronie miasta Radomsko ukazała się informacja o wystąpieniu firmy Eko Radomsko sp. z o.o. do Prezydenta Miasta z wnioskiem w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach na rozbudowę istniejącej instalacji do unieszkodliwiania odpadów niebezpiecznych w celu zwiększenia ilości unieszkodliwianych odpadów (...). Oczekujemy od Pani decyzji odmownej".

Opozycyjni radni dodają, że ich zdaniem "wielkim błędem" było wydanie decyzji zezwalającej na prowadzenie działalności w centrum miasta firmie zajmującej się unieszkodliwianiem i odzyskiem odpadów niebezpiecznych. - Uzyskaliśmy wszakże zapewnienia, że ilość trucizn, w tym toksycznych przywożonych do Radomska z całego kraju w celu ich utylizacji, nie będzie zwiększana".

Anna Milczanowska nie kryła zaskoczenia apelem radnych.
- Decyzja odmowna już została wydana. Eko Radomsko odwołało się jednak do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które uchyliło naszą decyzję - wyjaśniała. - Obecnie ponownie zajmujemy się wnioskiem spółki. Myślę, że tym razem znajdziemy argumenty, by naszej decyzji nie udało się podważyć.

Widać było, że Milczanowska jest oburzona stwierdzeniami zawartymi w piśmie, iż to urząd miasta wydał decyzję zezwalającą na działalność oczyszczalni w centrum Radomska. Jak stwierdziła, jest to pomówienie, którym powinien zająć się wymiar sprawiedliwości.
- Oczyszczalnia została przejęta przez Eko Radomsko w 2004 roku i działała na podstawie zezwoleń uzyskanych jeszcze przez Metalurgię SA. Miasto w tym przypadku nie miało żadnych możliwości zablokowania tej działalności - wyjaśniała. - Teraz możemy jedynie prowadzić działania, które nie pozwolą na rozszerzenie działalności oczyszczalni, choć nie będzie to łatwe.

Dlaczego? Sprawa ma również drugie dno. Do magistratu trafiło pismo spółki Radomsko-Invest, która kupiła oczyszczalnię od Metalurgii, a następnie sprzedała ją firmie Eko Radomsko. Wysokość kwoty tej transakcji była uzależniona od otrzymania przez oczyszczalnię zezwolenia na poszerzenie działalności. Jeśli takiego dokumentu nie będzie, Radomsko-Invest zarobi mniej. Dlatego grozi magistratowi pozwem do sądu o odszkodowanie w wysokości przekraczającej 2 mln zł.

Czy oczyszczalnia ścieków jest rzeczywiście niebezpieczna dla miasta? Andrzej Adamski, kierownik operacyjny w Eko Radomsko, takiego zagrożenia nie widzi. - Ani jedna kontrola przeprowadzona w oczyszczalni nie wykazała, byśmy działali niezgodnie z przepisami. To są odpady, ale na pewno nie odpady toksyczne - przypomina.

Radni zdecydowali, że trzeba zwołać sesję samorządu poświęconą wyłącznie oczyszczalni.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto