Już za tydzień, 27 maja, zapaść powinna ostateczna decyzja w sprawie losu szkoły podstawowej w Maluszynie (gm. Żytno). Kilka tygodni temu radni podjęli już uchwałę intencyjną, że ze względów finansowych szkoła musi przestać istnieć. Ostatnie dni pokazują jednak, że placówka może jeszcze ocaleć.
Powiat radomszczański: Czy szkoła w Maluszynie będzie zlikwidowana?
Grobowy nastrój na sesji w Żytnie. Mieszkańcy wnieśli trumnę [ZDJĘCIA]
W miniony poniedziałek zabrali się bowiem radni z komisji oświaty, by wydać opinię na temat likwidacji szkół. Wraz ze szkołą w Maluszynie chcą zlikwidować także sąsiednią podstawówkę w Silniczce. Plan jest taki, by w jej miejsce utworzyć nową szkołę, do której w efekcie uczęszczałyby dzieci uczące się obecnie m.in. w Maluszynie i Silniczce. Chodzi głównie o to, by nauczyciele, którzy po likwidacji jednej ze szkół, zostaną na lodzie, nie czuli się poszkodowani. A tak pracę stracą wszyscy, by później pierwszeństwo przy zatrudnianiu w nowej szkole dać właśnie tym mieszkającym na terenie gminy.
Tyle o zamiarach. Być może jednak nie będzie trzeba wprowadzać ich w życie. Większość radnych obecnych podczas ostatniego posiedzenia komisji oświaty (7 na 9 było obecnych) sprzeciwiła się bowiem likwidacji obu szkół. Przeciw likwidacji szkoły w Maluszynie było 4 radnych, 2 było "za", a jeden wstrzymał się od głosu. Natomiast przeciwko likwidacji szkoły w Silniczce było aż pięć osób, tylko jedna "za", a jedna wstrzymała się od głosu.
- Jestem za utrzymaniem obu szkół i nie dziwię się rodzicom uczniów z Maluszyna, że walczą o swą szkołę. Ludzie chcą mieć po prostu wygodę - uważa jedna z radnych (nie chciała, by podawać jej imię i nazwisko).
Wynikiem głosowania zaskoczony jest przewodniczący rady. - Naszej gminy nie stać na utrzymywanie aż czterech podstawówek. Dlatego jedna ze szkół powinna zostać zlikwidowana - mówi Krzysztof Wojtasik, przewodniczący rady gminy Żytno.
Takiego samego zdania jest wójt gminy. - Już to mówiłem, że gmina dokłada 1,5 mln złotych do oświaty i brakuje nam pieniędzy na inwestycje. Decyzja należy jednak do radnych, a ja będę musiał ją wykonać - podkreśla Janusz Czapla, wójt gm. Żytno.
Warto przypomnieć, że szkoła w Maluszynie ocalała już kilka lat temu. Wtedy radni także zastanawiali się, czy nie lepiej byłoby ją zamknąć. Rodzice uczniów z Maluszyna, podobnie jak i teraz walczyli w obronie szkoły.
- Naszej podstawówce niczego nie brakuje, wcale nie jest gorsza od tej w Silniczce. Potwierdzają to chociażby wyniki kontroli sanepidu i straży - podkreślają protestujący rodzice.
Dotarliśmy do raportów pokontrolnych straży i sanepidu.
- Lepsze warunki są w szkole w Silniczce. O szczegółach jednak nie mogę mówić, bo w obu swtierdziliśmy pewne nieprawidłowości i jesteśmy na etapie wydawania decyzji w tej sprawie - informuje Mariusz Wojcieszko, kierownik sekcji kontrolno-rozpoznawczej w Powiatowej Komendzie Państwowej Straży Pożarnej w Radomsku.
Kontrolerzy z sanepidu twierdzą, że warunki w obu szkołach są równie dobre.
- Pewnym utrudnieniem w szkole w Maluszynie może być tylko to, że uczniowie muszą przechodzić przez boisko do budynku, w którym jest sala gimnastyczna i stołówka - mówi Mariola Jabłońska z sekcji nadzoru higieny z Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Radomsku. - Poza tym główny budynek podzielony jest na dwie części, które nie są ze sobą połączone. W części, gdzie jest m.in. gabinet dyrektora jest też jedna klasa. Uczniowie, którzy mają w niej lekcje, muszą wychodzić na dziedziniec, by przejść do drugiej części budynku, gdzie są np. toalety.
Czytaj także:
Szkoła w Maluszynie w gminie Żytno już spisana na straty? A może to tylko plany...
Coraz mniej szkół w powiecie radomszczańskim
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?