Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny gm. Dobryszyce niewystarczająco pijany, by stracić mandat

Małgorzata Kulka
Małgorzata Kulka
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Archiwum NaszeMiasto.pl
Mieszkańcy gm. Dobryszyce w liście do naszej Redakcji dopytują, dlaczego jeden z radnych, który został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu, nadal pełni swą funkcję.

Dociekliwi mieszkańcy gminy Dobryszyce dopytują, dlaczego jeden z radnych, który został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu, nadal pełni swą funkcję.
- "Przecież zgodnie z prawem powinien stracić mandat" - piszą w liście do redakcji.

Rzeczywiście, 5 listopada 2012 roku w Słostowicach do kontroli został zatrzymany radny Remigiusz P., badanie alkomatem wykazało 0,48 promila alkoholu w jego organizmie.

Jak tłumaczy podkom. Włodzimierz Czapla z Komendy Powiatowej Policji, takie stężenie alkoholu kwalifikowane jest jako wykroczenie, a nie przestępstwo.
- Granica, w przypadku której mówimy jeszcze o wykroczeniu to 0,5 promila - wyjaśnia podkom. Włodzimierz Czapla.

Sprawa trafiła do sądu, ten wobec radnego zasądził karę grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres sześciu miesięcy. Ponieważ radny popełnił wykroczenie a nie "przestępstwo umyślne", nie ma obowiązku zrzekać się mandatu.

Inaczej było w przypadku radnego Kazimierza T. , którego ten zastąpił. Rok temu policja zatrzymała radnego, gdy jechał rowerem mając 1,7 promila.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto