Podrabiał podpisy osób, którym miał dostarczyć pieniądze, a gotówkę chował do kieszeni. Kwoty były różne - od ponad 400 do blisko 1.300 zł. Taki proceder uprawiał Paweł W., radny gminy Ładzice, na co dzień listonosz Poczty Polskiej, który doręczał przesyłki na terenie gminy Gomunice. I choć radny ma już prawomocny wyrok, zataił ten fakt przez Radą Gminy.
Paweł W. nie powinien pełnić swojej funkcji od kilku tygodni. 24 września Sąd Rejonowy w Radomsku wydał wobec niego wyrok skazujący. Nie było apelacji, więc po tygodniu wyrok się uprawomocnił.
- Na Pawle W. ciążyły cztery zarzuty. Pełniąc obowiązki listonosza, czterokrotnie przywłaszczył sobie powierzone mu mienie. Pieniądze przeznaczone były na wypłatę przekazów pocztowych dla różnych osób, które są pokrzywdzone w tej sprawie - tłumaczy sędzia Szczepan Stawczyk, przewodniczący VI wydziału karnego Sądu Rejonowego w Radomsku.
Jak dodaje, głównym pokrzywdzonym jest jednak Poczta Polska, która przejęła zobowiązania i wypłaciła pieniądze osobom, które na nie czekały. Przekazy wynosiły: 884 zł, 719 zł, 1.264 i 463 zł.
Jak wyjaśnia sędzia, radny zastosował tzw. łańcuszek. Wypłacał przekazy z opóźnieniem z pieniędzy, przywłaszczonych z kolejnych przekazów. Zdradziła go rozbieżność podpisów.
Paweł W. otrzymał karę 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Musi też zapłacić 700 złotych grzywny. Być może sprawa nawet nie wyszłaby na jaw, gdyby nie doszło do "przewrotu" w radzie, a Paweł W. nie głosowałby przeciwko byłemu już przewodniczącemu. Oficjalnie przedstawiciele władz gminy zapewniają, że o wyroku nie wiedzieli.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wielu wiedziało, ale nikt tego nie potwierdza. Gdy wiadomo było, że nowo powstały klub radnych chce odwołania przewodniczącego, Paweł W. miał otrzymać zapewnienie, że jeśli nie poprze inicjatywy kolegów, wyrok nie wyjdzie na jaw. W ciągu kilku dni od "przewrotu" informacja dotarła do lokalnych mediów.
Sąd nie miał informacji, że oskarżony pełni funkcję radnego, a nawet jeśli byłoby inaczej, nie ma obowiązku powiadamiać o tym urzędu. Powinien to zrobić sam radny. Miał do tego okazję podczas ostatniej sesji rady. Dlaczego tego nie zrobił? Niestety, przez kilka dni nie udało nam się skontaktować z Pawłem W. Wypowiadając się dla telewizji NTL Radomsko, stwierdził, że nie było czasu.
Zgodnie z prawem rada w ciągu trzech miesięcy powinna wygasić mandat radnego.
- Rada w ciągu trzech miesięcy od otrzymania informacji o wyroku powinna podjąć uchwałę o wygaszeniu mandatu radnego. Dopiero jeśli tego nie zrobi wojewoda łódzki wystosuje wezwanie. Jeśli i to nie przyniesie efektu, wojewoda wyda zarządzenie zastępcze - wyjaśnia Elżbieta Staszyńska, dyrektor wydziału prawnego, nadzoru i kontroli Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi.
- Uchwała zostanie przygotowana na listopadową sesję. Zadecydują radni - mówi Bożena Rybak, przewodnicząca rady.
Rozmowa z przewodniczącą rady gminy w dzisiejszym wydaniu tygodnika "Co Nowego", z "Dziennikiem Łódzkim" (25 października).
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?