Radomsko: 18-latek odpowie za rozpijanie nieletnich

Dzięki dociekliwości policjanta prowadzącego postępowanie w sprawie uszkodzenia lustra drogowego przy ulicy Wyszyńskiego w Radomsku wyszło na jaw inne niewłaściwe zachowanie 18-letniego radomszczanina. Zawiadomienie w sprawie uszkodzenia znaku drogowego wpłynęło do komendy pod koniec kwietnia bieżącego roku. Straty oszacowano na ponad 500 złotych.

- Skrupulatność policjanta pozwoliła na wytypowanie sprawcy, a następnie na postawienie mu zarzutów. Podczas przesłuchania 18-latek przyznał się do uszkodzenia znaku drogowego oraz do rozpijania swoich młodszych trzech kolegów i koleżanki - informuje podkom. Aneta Wlazłowska z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Wspomniani nastolatkowie to mieszkańcy Radomska w wieku 17 i 16 lat. Okazało się, że sprawca od kilku miesięcy umawiał się ze znajomymi, wcześniej kupował alkohol i razem go spożywali. Każdy z pijących partycypował w kosztach zakupu wódki. - W kwestii zniszczenia znaku drogowego 18-latek stwierdził, że rzucił kamieniem w lustro, ponieważ był zdenerwowany na swoją dziewczynę i w taki sposób chciał wyładować swoją złość - dodaje podkom. Wlazłowska. - Za akt wandalizmu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Osoba rozpijająca małoletniego, poprzez dostarczanie mu napoju alkoholowego, ułatwianie jego spożywania lub nakłaniająca do spożywania alkoholu podlega karze grzywny, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.

Zobacz także: Alkoholizm w Polsce. Czy ograniczenie sprzedaży może pomóc?
Alkoholizm to wciąż duży problem w Polsce. Czy ograniczenie sprzedaży alkoholu może temu zaradzić? - Ratujmy się, póki możemy - powiedział w "Dzień Dobry TVN" Robert Rutkowski. Psychoterapeuta wyjaśnił też, jak takie ograniczenia wyglądają w innych krajach. - W całej Norwegii jest tyle sklepów monopolowych, co w Bydgoszczy - zaznaczył. - Pijący Polacy piją więcej od pijących Rosjan - dodał Rutkowski. Jak należy edukować społeczeństwo w tej kwestii?