Radomsko: 55-letni bezdomny zatrzymany za kradzieże. Są zarzuty i wniosek o areszt

Radomszczańscy śledczy wnioskowali o zastosowanie aresztu wobec 55-letniego mężczyzny, który podróżując po Polsce okradał osoby pomagające mu lub przebywające w jego towarzystwie. Mężczyzna ten w ciągu jednego dnia popełnił na terenie Radomska co najmniej cztery przestępstwa.

17 grudnia w nocy patrol policyjny został skierowany do jednego z lokali gastronomicznych na obrzeżach Radomska, gdzie według zgłoszenia jakiś mężczyzna próbuje dostać się do środka budynku. Informacja ta została potwierdzona nagraniem z monitoringu.
- Policjanci rozpoczęli przeszukiwania tej części miasta. Po chwili zauważyli osobę, która na widok radiowozu zaczęła uciekać do pobliskiego lasu. Mundurowi znaleźli mężczyznę ukrytego w zaroślach. Podczas rozmowy z policjantami nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego zachowania. Funkcjonariusze sprawdzili bagaż 55-latka. Znaleźli w nim kilka dowodów osobistych, kart płatniczych, telefonów komórkowych, pendrivów oraz wiele innych przedmiotów, jak się później okazało, pochodzących z przestępstw - opowaida kom. Aneta Wlazałowska z KPP w Radomsku.

55-letni bezdomny trafił do aresztu. Policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego dotarli już do pokrzywdzonych. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi na postawienie zatrzymanemu pięciu zarzutów: usiłowania kradzieży z włamaniem oraz czterech kradzieży.
- Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Okazało się, że 55-latek podróżował po całym kraju i korzystał z pomocy osób i instytucji niosących pomoc bezdomnym. Niestety, niemal za każdym razem wykorzystywał tzw. okazję, kradł i jechał w inne miejsce - dodaje kom. Wlazłowska.

Śledczy twierdzą, że sprawa jest rozwojowa. 19 grudnia prokurator złożył do sądu wniosek o zastosowanie aresztu wobec 55-letniego zatrzymanego. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Kara ta może być zwiększona ponieważ zatrzymany działał w warunkach tzw. recydywy