Powrócą czasy, gdy radomszczanie tłumnie odwiedzali Fryszerkę, korzystając z kąpieli wodnych i słonecznych? Z pomysłem budowy zbiornika wodnego lub odkupienia dla miasta Fryszerki wystąpił radny miejski PO Rafał Dębski. Pod jego postulatem już podpisało się ponad 500 mieszkańców naszego miasta.
- Zależy mi na tym, by Radomsko i radomszczanie mieli możliwość spędzania wolnego czasu nad wodą, bez konieczności wyjeżdżania do innych miast... Dlatego proponuję powołanie zespołu, który opracowałby koncepcję, czy i gdzie można wyznaczyć teren pod budowę takiego zbiornika - wyjaśnia pomysłodawca. - Nie ukrywam, że idealnym rozwiązaniem byłby powrót nad Fryszerkę. To miejsce od lat kojarzone jest przez radomszczan z letnim wypoczynkiem... A pieniądze? Można je znaleźć na zewnątrz. Poradził sobie z tym Przedbórz.
Tyle tylko, że samo odkupienia Fryszerki to byłby dopiero początek wydatków. Zresztą na taką transakcję miasto musiałby znaleźć około 2 mln zł - lekko licząc. Kolejne setki tysięcy pochłonęłoby przygotowanie i wyposażenie terenu. Może więc rzeczywiście bardziej opłacalne byłoby znalezienie nowego miejsca na zalew, bliżej miasta? - W tej sprawie powinien wypowiedzieć się powołany zespół. Zasiąść w nim powinni specjaliści, radni, wójtowie czy starosta. Myślę, że prezydent Radomska również się przyłączy. I wspólnie uda nam się znaleźć sposób, by sięgnąć po unijne finansowanie - wyjaśnia Rafał Dębski.
Jak miałby wyglądać przyszły zalew lub ewentualnie Fryszerka? Radnemu marzy się plaża z kąpieliskiem, zjeżdżalnia, plac zabaw... Terenu do wykorzystania przy Fryszerce, przypomina nasz rozmówca, jest przecież niemało.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?