Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomsko: Kierowca karetki zignorował znak i utknął pod „mostkiem”

kn
Radomsko: Kierowca karetki zignorował znak i utknął pod „mostkiem”
Radomsko: Kierowca karetki zignorował znak i utknął pod „mostkiem” fot. Nadesłane
Ambulans pod „mostkiem” - na taki widok mogli natknąć się spacerujący w tej okolicy w poniedziałek około g. 20.

Ambulans pod „mostkiem” - na taki widok mogli natknąć się spacerujący w tej okolicy w poniedziałek około g. 20. Żółte ograniczniki wysokości i znak, że pod kolejowy wiadukt nie zmieści się auto wyższe niż 2 m nie przeszkodził kierowcy karetki by tam wjechać.

Mercedes sprinter według danych producenta ma od około 2 metrów 29 cm, a są też wyższe wersje, a ambulans dodatkowo ma przecież zamontowane sygnalizatory świetlne - więc z pewnością i to czyni go wyższym. Wjeżdżając takim autem pod wiadukt przeznaczony dla pojazdów o wysokości aut do 2 metrów, można się spodziewać, że przejechać będzie ciężko. W poniedziałek 26-latek kierujący karetką znaku prawdopodobnie nie zauważył lub go zlekceważył. A może liczył, że jednak przejechać się uda. Na własnej skórze przekonał się, że auto powyżej 2 metrów wysokości faktycznie pod "mostek" nie wjedzie, i uderzył w przepust.

- Doszło do uszkodzenia pojazdu i przepustu. W ambulansie uszkodzenia są dość obszerne. Jednak najważniejsze jest to, że nikt w zdarzeniu nie ucierpiał, a kierowca nie spowodował zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego - tłumaczy komisarz Aneta Wlazłowska, rzecznik radomszczańskiej Komendy Powiatowej Policji.

Karetka była na świętokrzyskich numerach rejestracyjnych, kierowca był z Bytomia. Jechał sam i był trzeźwy.
- Oczywiście kierowca poniesie konsekwencje swojego czynu, firma ubezpieczeniowa będzie musiała pokryć koszty naprawy uszkodzonego „mostka” - dodaje rzeczniczka.

W urzędzie wytłumaczyli, że nim o odszkodowanie wystąpią, najpierw muszą zapoznać się z policyjną notatką... A a propos urzędu w Radomsku i samego wiaduktu... to podczas jego uroczystego otwarcia ówczesny wiceprezydent miasta Marek Błasiak zapewniał, że karetki będą się tu mieścić.
- Ponieważ wysokość prześwitu pod wiaduktem wynosi ok. 2,4 m, zmieści się pod nim karetka. Mogą jeździć - odpowiadał wtedy na pytania dziennikarzy. - Tylko trzeba zmierzyć karetkę i będzie wiadomo - dodał ówczesny wiceprezydent miasta.

Zobacz też: Oficjalne otwarcie "mostka" w Radomsku [ZDJĘCIA+FILM]

Maciej Sikorski, rzecznik firmy Falck, zaraz po otwarciu mostka pytany o jego wysokość i przejazd karetek zapewniał, że „mostek” nie stanowi dla karetek żadnego problemu. - Karetki korzystają z dotychczasowych dostępnych dróg. Do tej pory nie mieliśmy zgłoszeń z dyspozytorni czy od zespołów karetek o problemach z dojazdem do osób wymagających pomocy - mówił w 2016 roku.

Czytaj więcej: Radomsko: Przejazd pod "mostkiem" nie dla karetek?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto