MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Radomsko: Krzyż w dzielnicy Sucha Wieś przeniesiony. Interweniowała policja

mk
fot. Łukasz Więcek
19 lipca po kilku latach starań i uzyskaniu wszelkich pozwoleń przestawiono krzyż, który stał przy skrzyżowaniu ulic Partyzanckiej i Starowiejskiej w Radomsku (Sucha Wieś).

W środę po kilku latach starań i uzyskaniu wszelkich pozwoleń z urzędów oraz instytucji kościelnych o 12 metrów przestawiono krzyż, który stał przy skrzyżowaniu ulic Partyzanckiej i Starowiejskiej w Radomsku. Nie obyło się bez emocji, jeden z mieszkańców wraz ze swoją rodziną próbował zablokować prace. Interweniowała policja.

O to, by przenieść krzyż wystarał się Łukasz Więcek, przewodniczący rady miasta. Jak tłumaczy, sprawa ciągnie się już od kilku lat i to przez protesty jednego mieszkańca podczas przebudowy ul. Starowiejskiej nie ujęto w planach skrzyżowania z ul. Partyzancką. Radny wyjaśnia, że działka, na której stoi krzyż, kiedyś należała do mieszkańca, a ten w swoich protestach powołuje się na wartość historyczną i religijną krzyża. W ramach protestu zawiesił na nim nawet napis "Precz łapy od krzyża!".

Jak podkreśla Łukasz Więcek, tylko ów mieszkaniec i jego rodzina byli przeciwni przenoszeniu krzyża. Społeczność Suchej Wsi, proboszcz i władze miasta były jednak za tym, by wreszcie sprawę załatwić, znajdujący się pasie drogowym krzyż od dawna stwarzał bowiem zagrożenie dla uczestników ruchu. Jego lokalizacja nie pozwalała też na planowane poszerzenie drogi.

Słowom radnego zaprzecza córka 83-latka. - To nieprawda, że większość mieszkańców chciała usunięcia krzyża, zebrano tylko 160 podpisów. Nieprawdą jest też, że działka nie należy do naszej rodziny. Teren ten od lat jest naszą własnością, krzyż stoi w tym miejscu od 300 lat, to pod nim odpoczywali kiedyś powstańcy. To ważne, żeby pozostał na swym starym miejscu. Nie przeszkadza też w budowie drogi, wystarczy zrobić tu rondo - przekonuje.

Kiedy uprawomocniły się wszystkie decyzje związane z przeniesieniem krzyża, przystąpiono do działania. W środę przy skrzyżowaniu ulic Partyzanckiej i Starowiejskiej pojawili się robotnicy zatrudnieni przez magistrat. Szybko pojawili się także protestujący mieszkańcy z 83-latkiem na czele. Jak opowiada Łukasz Więcek, ten utrudniał roboty jeżdżąc wokół ciągnikiem. - Pan jeździł bardzo szybko i nie zwracał uwagi na ludzi stojących przy drodze. Musieliśmy się chować za samochody, by uniknąć potrącenia - mówi uczestnik zdarzenia.

Na miejsce wezwano policję, ale "obrońca krzyża" - ja to określają funkcjonariusze - nie chciał współpracować. - Grupka protestujących osób zachowywała się w sposób opryskliwy i wulgarny - opowiada podkom. Aneta Wlazłowska, rzeczniczka radomszczańskiej policji. - Do 83-letniego mężczyzny nie docierały argumenty, że pracownicy mają wszelkie pozwolenia na przeniesienie krzyża. Starszy pan obrażał pracowników i policjantów, próbował ich bić i kopać.

W końcu w związku z tym, że 83-latek źle się poczuł, policjanci wezwali pogotowie i zabrano go na badania do szpitala. Na tym jednak interwencja się nie skończy. - Po konsultacji z prokuratorem zadecydowano o odstąpieniu od zatrzymania protestującego, ale Komenda Powiatowa Policji prowadzi postępowanie w sprawie naruszenia przez niego nietykalności cielesnej policjantów - dodaje podkom. Aneta Wlazłowska.

- Krzyż ma swoje nowe miejsce, wybrane wspólnie z projektantami oraz proboszczem miejscowej parafii. Nie zagraża tam uczestnikom ruchu drogowego, a jego lokalizacja jest zgodna z planem budowy nowego skrzyżowania - wyjaśnia Łukasz Więcek, przewodniczący rady miasta. - W przyszłym roku w tej części ulicy Partyzanckiej zostanie wybudowany chodnik oraz oświetlenie, droga w tym miejscu musi być poszerzona, a przeniesiony o kilka metrów krzyż nie traci przecież swojej wartości historycznej i religijnej.

Jak dodaje, emocje były zupełnie niepotrzebne, ponieważ prace nie były wykonywane komukolwiek na złość. - Mamy wielki szacunek do historii tego miejsca oraz jego wartości religijnej, ale krzyż musiał być przesunięty ze względu na bezpieczeństwo oraz planowaną budowę - tłumaczy Łukasz Więcek. - Dziękuję mieszkańcom dzielnicy za liczne słowa wsparcia oraz wszystkim tym, którzy pomogli mi w skomplikowanym procesie uzyskania zgód.

Ale protestująca rodzina zapowiada, że nie pozwoli, by krzyż stał tam, gdzie został przeniesiony. - Zabierzemy go stamtąd i będzie stał na naszej posesji... - mówi córka 83-latka.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto