Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomsko: Kuba Kacprzak, pomysłodawca akcji "Z Buta Na Rysy" i "Walka Życia" został raperem i wydaje swoją płytę [ZDJĘCIA]

AD
Radomsko: Kuba Kacprzak pomysłodawca akcji "Z Buta Na Rysy" i "Walka Życia" wydaje swoją płytę
Radomsko: Kuba Kacprzak pomysłodawca akcji "Z Buta Na Rysy" i "Walka Życia" wydaje swoją płytę Kuba Kacprzak
Pochodzący z Radomska Kuba Kacprzak to bohater akcji charytatywnych - "Z buta na Rysy" oraz "Walka Życia", które odbiły się w mediach głośnym echem. Co działo się u niego po tych wydarzeniach i co słychać aktualnie?

Pochodzący z Radomska Kuba Kacprzak to bohater akcji charytatywnych „Z buta na Rysy” oraz „Walka Życia”, które odbiły się w mediach głośnym echem. Co działo się u niego po tych wydarzeniach i co słychać obecnie? Niespodzianka – Kuba postanowił zostać... raperem. Jego premierowa płyta ukaże się 3 października.

- Od października 2016 roku mieszkam w Częstochowie, w której rozpocząłem studia. Niedawno obroniłem licencjat i obecnie przymierzam się do zrobienia magisterki. Akcja „Walka życia” zakończyła się latem 2017 roku i tak naprawdę przez kolejne 12 miesięcy odczuwałem skutki tego biegu i tych walk. To był to wielki wysiłek - opowiada Kuba Kacprzak. - Pojawiły się poważniejsze kontuzje, a wraz z nimi przerwy w treningach. Ogólnie rzecz ujmując 60 maratonów i 60 walk bez jednego dnia przerwy to ekstremalny wysiłek, który odbija się na organizmie. Absolutnie niczego jednak nie żałuję.

Kuba postanowił więc wypełnić sobie wolny czas w sposób niecodzienny. Aktualnie jest... raperem o ksywce Lazarus. Skąd wziął się pomysł na wydanie płyty, po co to robi oraz co sądzi o dzisiejszych trendach w rapie? - Rap od zawsze był obecny w moim życiu. Mam starsze rodzeństwo i chcąc nie chcąc od dzieciaka się tego słuchało, ponieważ mój brat jest 11 lat starszy. Pod koniec gimnazjum były jakieś pierwsze próby rapowania, z mikrofonem za 20 zł z Carrefoura. Nic godnego uwagi, ale miało to miejsce już wtedy – wspomina radomszczanin. - Później słuchałem różnych gatunków muzyki, ale rap był cały czas na pierwszym miejscu. Śledziłem, co się dzieje na polskiej rap-scenie i zainteresowałem się również tym, co się dzieje dookoła, kto w tym momencie jest uznawany za tzw. topkę, co ci ludzie sobą reprezentują itd.

Jak przyznaje, słuchał, słuchał... i stwierdził, że „to słabe jest ogólnie”. A on może to zrobić lepiej. - Nie można powiedzieć, że wszystko jest złe. W porównaniu z tym, co było 10 lat temu widać bardzo duży przeskok jeśli chodzi o techniczne umiejętności raperów. To mi się bardzo podoba, natomiast przekaz już nie do końca. Są raperzy, których fajnie się słucha, natomiast najpopularniejsi z nich nie tworzą muzyki, z którą mógłbym się w jakikolwiek sposób utożsamiać - tłumaczy. - Nie podoba mi się to, co jest tam propagowane i jakie treści przebijają się w tej chwili do tzw. mainstreamu. Chcę dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców, żeby otworzyło mi to swojego rodzaju furtkę do kolejnego albumu. Mam mnóstwo pomysłów na kolejne kawałki, wiem jak miałoby to wyglądać, o czym miałoby być. Bardzo muszę się w tym momencie hamować, żeby już nie iść do studia i nie nagrywać kolejnych utworów.

Oprócz pasji do muzyki, w życiu „Lazarusa” nadal jest obecna miłość do wszelkiego rodzaju aktywności fizycznej, szczególnie do sportów walki. - Generalnie moja przygoda ze sportami walki jest dość długa. Zaczynałem w 2009 roku od muay thai w Radomsku u Marka Wyciszkiewicza, który nadal prowadzi te zajęcia. Natomiast od 2013 roku skupiłem się konkretnie na boksie i treningach z Robertem Sztangreciakiem w Radomszczańskiej Szkole Boksu Nokaut – wspomina. - Później były treningi w Częstochowie w klubie Scout Fight Club z Grzegorzem Krawczykiem. Po 9 latach przygody ze sportami walki otworzyłem własną sekcję sportową w akademiku w Częstochowie. Chciałem zdobywać pierwsze szlify trenerskie i w formie wolontariatu prowadziłem takie zajęcia 2 razy w tygodniu dla zainteresowanych.

Mimo natłoku obowiązków, tych na uczelni, muzycznych i sportowych, Kuba nadal jest mocno związany z Radomskiem i nie ukrywa, że chętnie tu przyjeżdża. - Co weekend wracam do Radomska do pracy, do rodziny, do przyjaciół. Nie uważam, abym Radomsko w jakikolwiek sposób zostawił i nie planuję tego robić – zapewnia.

Fani Kuby, nie tylko jego sportowych wyczynów, ale również muzycznych będą mogli go usłyszeć w Radomsku. Premierowy koncert promujący płytę odbędzie się w niedzielę, 6 października, o godz. 18 na placu 3 Maja podczas przystanku Food Truck. Natomiast premierowa płyta „ANTYRAP” ukaże się 3 października. Można ją będzie kupić na Allegro lub podczas koncertu w Radomsku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto