Ostatnie napięcia między prezydentem Jarosławem Ferencem i miejskimi radnymi spowodowały, że przebudowa skweru może znacznie spowolnić.
Dlaczego? Radnym nie podoba się, że dokonano wycinki drzew, a spora część skweru ma być albo wybetonowana, albo pokryta kostką. - Powinniśmy powrócić do współpracy z uczniami z Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Dobryszycach, którzy przygotowali warianty zagospodarowania tego terenu. Nie wiem, z jakiego powodu urząd zrezygnował ze współpracy z nimi - mówiła Magdalena Spólnicka (Platforma Dialogu).
Dlatego zaproponowała, by prace na Sierakowskiego zostały wstrzymane, a komisja rozwoju zajęła się tematem i skorygowała projekt zagospodarowania skweru. Taki wniosek mają przegłosować radni.
Dodajmy, że radni zmniejszyli również kwotę finansowania prac - z 1 mln zł do 800 tys. zł. - Najniższa oferta przetargowa na wykonanie skweru wyniosła 1,4 mln zł. Będziemy więc musieli okroić zakres prac - mówił prezydent Jarosław Ferenc.
Jak przypomniał, na skwerze wycięto 28 drzew, głównie topoli i spróchniałych okazów, ale posadzonych ma być 48 nowych oraz 14 krzewów.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?