Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomsko: Mechanik z 3 punktami

Jacek Drożdż
Przy piłce Tomasz Walioszczyk, strzelec drugiej bramki dla Mechanika w meczu ze Skalnikiem Sulejów
Przy piłce Tomasz Walioszczyk, strzelec drugiej bramki dla Mechanika w meczu ze Skalnikiem Sulejów Jacek Drożdż
Świt Kamieńsk i Mechanik Radomsko nie zwalniają tempa. Oba nasze zespoły z okręgówki wygrały mecze.

Okręgówka znów górą. Świt Kamieńsk i Mechanik Radomsko pewnie wygrały swoje mecze. Trzecioligowa Pilica Przedbórz zremisowała natomiast z Radomiakiem 0:0.

Dobrze, że najbliższym rywalom Pilicy z tabeli też się nie wiedzie. - Zagraliśmy mądrze, rozsądnie. Mieliśmy kilka sytuacji strzeleckich, ale nie udało się ich wykorzystać. - komentuje Andrzej Dec. - Gramy na wyjazdach z trudnymi przeciwnikami. Jeśli nie da się takiego meczu wygrać, to trzeba go przynajmniej zremisować.

A kiedy będą trzy punkty? Może już jutro. Przedborzanie o godz. 15 zagrają z Legionovią, niemal sąsiadem z tabeli.
W lidze okręgowej Świt pewnie pokonał Czarnych Rozprza 5:0, a Mechanik Radomsko wygrał ze Skalnikiem 2:0. Bramki dla Świtu zdobyli Jarosław Bąkowicz (3) oraz Mateusz Bobrowski (2). Punkty Mechanikowi zapewnili Adam Olejnik i Tomasz Walioszczyk.

- Wynik wskazuje, że to był mecz łatwy i przyjemny, ale to tylko pozory - mówi Sławomir Majak, trener Świtu. - Do 60 minuty, a nawet do straty drugiej bramki mecz był równorzędny, choć graliśmy z przewagą jednego zawodnika.

W Radomsku Mechanik podejmował Skalnika Sulejów. Goście zaczęli z impetem, ale na szczęście nasz zespół nie dał się zaskoczyć. Pod bramką Skalnika o piłki walczył Przemysław Szewczyk, bliski zdobycia bramki po uderzeniu z rzutu wolnego był Marcin Antczak... Pierwszy gol dla gospodarzy padł tuż przed przerwą. Z lewej strony przedarł się Antczak, mocno zagrał w pole karne, gdzie czekał Adam Olejnik, nie dający szans bramkarzowi.

Druga połowa znowu rozpoczęła się od ataków Skalnika. Ale i tym razem Mechanik nie dał się zaskoczyć. Wyborną sytuację strzelecką miał Szewczyk, ale przegrał w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem. Napastnik Mechanika nie miał swojego dnia, gdyż kilka minut później spudłował, mając przed sobą tylko bramkarza. Ale zapracował za to na drugą bramkę. Akcję zaczął w środku boiska Marek Woźniak, w dziecinny sposób ogrywając piłkarzy z Sulejowa. Potem piłka trafiła do Szewczyka, który posłał ją w pole karne. A tam kapitalnym uderzeniem z pierwszej piłki popisał się Tomasz Walioszczyk.

W tabeli ligi Kamieńsk jest wiceliderem, ma 24 pkt. i traci trzy punkty do Moszczenicy. Mechanik na trzecim miejscu ma 23 pkt. Jutro Świt będzie miał okazję sprawdzić formę lidera, podejmuje bowiem na swoim boisku (o godz. 15.30) zespół z Moszczenicy. Mechanik jedzie natomiast na mecz do Mierzyna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto