Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomsko. Mieszkańcy osiedla nie chcą bloków przy ul. Pana Tadeusza. Prezydent: "Miasto musi się rozwijać!"

Małgorzata Kulka
Małgorzata Kulka
W środę (6 kwietnia) w rejonie skrzyżowania ulic Pana Tadeusza i Szarych Szeregów z Radomsku odbyło się wyjazdowe posiedzenie komisji rozwoju miasta i planowania przestrzennego. Jego tematem były plany budowy przy ul. Pana Tadeusza trzech budynków mieszkalnych wielorodzinnych. Mieszkańcy stanowczo protestują przeciwko inwestycji.

Kupiliśmy tutaj działki i wybudowaliśmy domy, bo to miało być osiedle domów jednorodzinnych. Kosztem wielu wyrzeczeń uciekliśmy z bloków, by mieszkać lepiej... ale bloki nas dogonią - mówili mieszkańcy ulicy Pana Tadeusza w Radomsku podczas wyjazdowego posiedzenia komisji rozwoju miasta i planowania przestrzennego. Tematem spotkania były plany budowy w ich sąsiedztwie trzech budynków mieszkalnych wielorodzinnych Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Ma tu powstać 140 mieszkań komunalnych.

Mieszkańcy stanowczo protestują przeciwko inwestycji, czują się oszukani. - To nie miejsce na zabudowę wielorodzinną, planując tu budowę bloków miasto łamie prawo - mówią przedstawiciele mieszkańców osiedla Adama Mickiewicza. Mieszkańcy chcą żyć w spokojnej okolicy, wśród domków jednorodzinnych na nie bloków. Boją się, że bloki zastawią im światło, że wzmożony ruch samochodów zanieczyści powietrze spalinami.

O pomoc zwrócili się do radnych Rafała Dębskiego i Pawła Pichita, to oni wystąpili z wnioskiem o organizację wizji lokalnej. Na komisji pojawili się nie tylko miejscy radni, ale także m. in. prezydent Radomska Jarosław Ferenc i prezes TBS Krzysztof Górnik. - Mieszkańcy nie mówią, by w mieście nie budować mieszkań, ale by trzymać się wcześniej ustalonych zasad - mówi radny Paweł Pichit. - Mieszkańcy nie po to się tutaj budowali, by mieszkać przy zabudowie wielorodzinnej.

Już kiedy usłyszeliśmy o 60 lokalach, protestowaliśmy. Miasto odpowiedziało nam, że jeśli nie chcemy 60 to "walniemy wam 140" - komentuje jeden z mieszkańców, który blok ma mieć przez płot. - W Geoportalu wyraźnie mamy tutaj zabudowę jednorodzinną. W analizie urbanisty przyjęto za duży obszar, to szukanie miejsca na bloki na siłę. Poza tym obawiamy się, że z chwilą powstania trzech bloków, będą budowane kolejne. Dlaczego urzędnicy robią nam pod górkę?

Urzędnicy tłumaczą, że w analizie wkradł się błąd, a obszar jest na tyle duży, że zabudowa wielorodzinna jest tutaj dopuszczalna. - Miasto jest dla wszystkich mieszkańców. Kwestią subiektywna jest, co kto by chciał mieć w sąsiedztwie swojego domu - komentują urzędnicy.

Mieszkańcy muszą przyjąć do wiadomości, że miasto się rozwija i muszą powstawać nowe mieszkania. Coraz więcej osób chce mieszkać w Radomsku, dlatego musimy budować bloki. W tej chwili jesteśmy w trakcie zmiany studium, w którym teren ten jest przewidywany pod zabudowę mieszkaniową. Nie wciskamy tu bloków tuż przy zabudowie jednorodzinnej, ulica oddziela kwartały zabudowy. Intensywność zabudowy nie będzie tak duża jak na osiedlach - wyjaśnia prezydent Jarosław Ferenc. - Na obszarze 1 ha 70 arów planujemy budowę trzech bloków, a dalej teren zielony. Nie mamy w całym mieście tego typu działki, gdzie mogłaby się znaleźć taka zabudowa. Bloki będą tu miały wysokość maksymalnie 12,5 m, będą więc niewiele wyższe od niektórych domów, które mają po 9 m.

Jak wyjaśnia prezydent, w tej chwili ustalane są warunki zabudowy, dopiero potem będzie powstawał projekt budowlany, który uwzględni m. in. to by nie zacieniać działek. Jarosław Ferenc zapowiada też, że ulicę Pana Tadeusza czeka remont, a gdy powstaną tu bloki i pojawi się także komunikacja miejska.

Jak przyznają urzędnicy, właściciele domków jednorodzinnych nigdy nie będą zadowoleni z sąsiedztwa bloków, ale idąc tym tropem miasto nie mogłoby się w ogóle rozwijać.

Chciałem zwrócić uwagę na bałagan urbanistyczny w naszym mieście - mówi radny Łukasz Więcek. - Myślę, że w tym przypadku miasto robi duży błąd, wykorzystuje lukę prawną. W tej chwili funkcjonuje studium, które mówi, że bloków ma tu nie być. Mamy w mieście tereny, gdzie mogą powstawać bloki, a my wciskamy je między domy, na tereny zielone, gdzie kiedyś mogłyby powstać boiska, place zabaw, przestrzenie pozwalające na podnoszenie jakości życia.

Podczas komisji radny Rafał Dębski złożył wniosek o przystąpienie do sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego obejmującego sporny obszar i uwzględnienie uwag mieszkańców istniejącego już osiedla. Jak komentuje prezydent, to tylko wydłużyłoby decyzję o nawet 10 lat, a mieszkania powinny powstać w ciągu 2-3 lat. Radni z komisji wniosku nie przyjęli.

Jako prezydent miasta muszę podejmować odważne decyzje. Zależy nam na tym, by Radomsko się rozwijało. Mieszkańcy potrzebują mieszkań, a więc my musimy je budować - mówi prezydent Jarosław Ferenc.

Podczas komisji zaznaczono, że od decyzji o warunkach zabudowy mieszkańcy będą mogli się odwoływać.

Radomsko. Mieszkańcy osiedla nie chcą bloków przy ul. Pana T...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto