W środę, 22 listopada, radni Radomska spotkali się na kolejnej sesji. Momentami obrady były naprawdę burzliwe, szczególnie, gdy mówiono o skutkach niedzielnego marszu przeciw imigrantom ze Wschodu zorganizowanego przez sympatyków ONR czy zwolnieniu z pracy w urzędzie miasta członka "Solidarności" (czytaj więcej:Waldemar Krenc w Radomsku broni Daniela Serwę).
Radni Platformy Dialogu złożyli oświadczenie, w którym wyrazili sprzeciw wobec szerzenia w Radomsku nienawiści na tle narodowościowym i etnicznym.
- "Nie zgadzamy się na wprowadzenie do przestrzeni publicznej języka pełnego agresji i uprzedzeń (...); nie zgadzamy się z działaniami, które kreują wizerunek Radomska jako miasta ludzi niechętnych obcym (...); nie zgadzamy się z traktowaniem pracowników z Ukrainy jako zagrożenia dla rozwoju gospodarczego Polski i Radomska, ale również z traktowaniem Ukraińców jako taniej siły roboczej..." - czytamy w oświadczeniu.
Radomsko: Marsz przeciw imigrantom ze Wschodu [ZDJĘCIA+FILM]
W dyskusji wzięli udział m. in. przedstawiciele Stowarzyszenia Pamięci Armii Krajowej i ONR, ale i organizator niedzielnej spontanicznej kontrmanifestacji. Obie strony nawzajem oskarżają się o obrażanie i stosowanie mowy nienawiści.
- Podczas marszu padały sformułowania, nawołujące do nienawiści na tle narodowościowym. Padały obraźliwe słowa, sam stałem się ich ofiarą, jak również byłem ofiarą napaści fizycznej. To nie był marsz pokojowy, on w ogóle nie powinien się odbyć - mówi Dawid Wawryka, organizator niedzielnego spontanicznego zgromadzenia publicznego przeciw mowie nienawiści. - Jestem dumny, że radni włączyli mój wniosek o dyskusję na ten temat do porządku obrad.
Druga strona też poczuła się pokrzywdzona, ale i po części niedopuszczona do głosu. - Obraziliście mnie, nazwaliście mnie rasistą i faszystą, a ja jestem patriotą - mówił przedstawiciel Stowarzyszenia Pamięci Armii Krajowej.
- Marsz reprezentował pewien głos społeczny i z moich informacji wynika, że nie złamał prawa. Ubolewam nad tym, że marsz miał wydźwięk skierowany przeciwko narodowości ukraińskiej. Radomsko jest miastem otwartym na wielokulturowość i merytoryczną dyskusję, tak jest od wielu lat - mówi Jarosław Ferenc, prezydent Radomska. - Opinii kilkudziesięciu osób, które przyszły na marsz, nie można przekładać na wszystkich mieszkańców miasta.
- Ten marsz to nie był głos w dyskusji na temat zatrudniania w Radomsku obywateli z Ukrainy. On był głosem nietolerancji, ksenofobii i nacjonalistycznego nastawienia do obcych - mówi z kolei radna Magdalena Spólnicka.
Spór być może pomoże zażegnać debata, która ma się odbyć w Radomsku 4 grudnia.
Podczas środowej sesji radni przyjęli m. in. zmiany w budżecie i zagłosowali za uchwałą wprowadzającą (od stycznia 2018) darmowe przejazdy autobusami MPK dla dzieci i uczącej się młodzieży. Czytaj więcej: Bezpłatne przejazdy autobusami MPK Radomsko już w 2018 roku
Radni ustalili też nowe stawki ekwiwalentu pieniężnego dla członków ochotniczych straży pożarnych z terenu miasta za udział w działaniach ratowniczych i szkoleniach pożarniczych organizowanych przez Państwową Straż Pożarną lub Miasto Radomsko. Kiedyś stawki wynosiły odpowiednio 15 i 9 zł, prezydent zaproponował ich podniesienie do 17 i 10 zł. Radni przegłosowali jednak zmianę tej pierwszej stawki na 19 zł.
Rada przyjęła zmieniony regulamin korzystania z boiska sportowego wielofunkcyjnego przy ul. Torowej, następnie na swojego przedstawiciela do Miejskiej Rady Seniorów wybrała panią Sabinę Szyller. Sesję zakończyła dyskusja o zbyt małych funduszach przeznaczanych przez miasto na wspieranie klubów sportowych oraz o przyznaniu tytułu Honorowego Obywatela Miasta Radomska. Czytaj więcej: Tytuł Honorowego Obywatela Radomska nie dla Zbigniewa Zielińskiego. A dla "Warszyca"?
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?