Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomsko. Na Suchej Wsi prezydent spotkał się z mieszkańcami. Mówiono o Partyzanckiej i starej szkole

Małgorzata Kulka
Małgorzata Kulka
Radomska. Na Suchej Wsi prezydent spotkał się z mieszkańcami
Radomska. Na Suchej Wsi prezydent spotkał się z mieszkańcami M. Kulka
W środę (12 stycznia) odbyło się spotkanie mieszkańców Suchej Wsi z prezydentem Radomska. Jarosław Ferenc odpowiadał na pytania dotyczące m. in. remontu ulicy Partyzanckiej oraz losów budynków po dawnej szkole.

W środę (12 stycznia) odbyło się spotkanie mieszkańców Suchej Wsi z prezydentem Radomska. Jarosław Ferenc odpowiedział na zaproszenie mieszkańców i radnych. W siedzibie OSP oprócz prezydenta pojawili się radni, urzędnicy oraz prezes TBS. Podczas spotkania poruszano ważne dla dzielnicy tematy m. in. remontu ulicy Partyzanckiej (budowy chodnika na jednej jej części oraz nakładki na nieutwardzonej części drogi) oraz losów budynku po dawnej szkole.

Spotkanie rozpoczął radny Łukasz Więcek, który przypomniał zrealizowane w ostatnich latach inwestycje. To m. in. przebudowa ul. Starowiejskiej, budowa kanalizacji sanitarnej, ułożenie nawierzchni asfaltowych na niemal wszystkich drogach dzielnicy, budowa siedziby OSP i utworzenie świetlicy oraz bodowa placu zabaw. Są jednak i takie inwestycje, których do tej pory nie udało się zrealizować, a długie oczekiwanie martwi zarówno radnych, jak i mieszkańców.

Jednym z najważniejszych problemów jest brak chodnika na ul. Partyzanckiej. - Partyzancka jest chyba najbardziej niebezpieczna ulica w mieście - mówi radny Łukasz Więcek. - Samochody rozwijają tu duże prędkości, co stanowi zagrożenie dla pieszych. W 2020 roku rada miasta zarezerwowała pieniądze na budowę chodnika i od tamtego momentu nic się nie dzieje.

Wiemy, że najważniejszym problemem suchej Wsi jest brak chodnika i ścieżki rowerowej na ulicy Partyzanckiej. Prace w kierunku realizacji inwestycji trwają. Pojawił się jednak problem z brakiem odwodnienia. Obecnie zlecone jest wykonanie koncepcji, która ma rozwiązać ten problem tak, by podziałów działek było jak najmniej. Koncepcja ma być gotowa w ciągu 2 miesięcy, wówczas przedstawimy ją mieszkańcom - wyjaśnia prezydent Jarosław Ferenc i dodaje, że z powodu długo trwających procedur do przebudowy będzie można przystąpić najwcześniej w 2023 roku.

Kolejny problem to wciąż nieutwardzona część ulicy Partyzanckiej. Jak zapewniają urzędnicy, również w tym przypadku ustalenia są w toku. Ulica jest bardzo wąska, dlatego aby wykonać nawierzchnię, należy odkupić część działek od niektórych mieszkańców. Z jedną osobą już udało się w tej kwestii porozumieć, teraz miasto prowadzi rozmowy z jeszcze jednym mieszkańcem. Gdy i on zgodzi się sprzedać część działki, na dotąd nieutwardzonym odcinku Partyzanckiej powstanie nakładka i oświetlenie uliczne. Urzędnicy liczą, że uda się to zrobić jeszcze w tym roku. Jak tłumaczy wiceprezydent Monika Andrysiak, na drogę o standardowych wymiarach nie ma szans, jej budowa wiązałaby się bowiem z wyburzeniami.

Radny Łukasz Więcek poruszył także problem losów budynku po dawnej szkole. Budynek coraz bardziej niszczenie.

Urząd miasta zdewastował nasz budynek - komentuje radny. - Ten proces postępuje od momentu, gdy przestała w nim funkcjonować szkoła. Powstały mieszkania socjalne i taki jest efekt. W 2016 roku zapadła decyzja, by wyprowadzić stamtąd mieszkańców, ale do tej pory nie została ona zrealizowana. Mieszkańcy dalej są i dalej dewastują nasz budynek.

Mieszkańcy Suchej Wsi chcieliby, aby teren ten służył im. Budynek możnaby wyremontować i przeznaczyć do użyteczności publicznej; lub wyburzyć i na jego miejscu zrealizować inwestycję, z której będą korzystać mieszkańcy. Z sali padały pomysły, by powstał tu sklep, którego tak w dzielnicy brakuje, przedszkole lub świetlica.

Prezydent Radomska przyznaje, że też ubolewa nad losem dawnej szkoły, ale wyjaśnia, że w tej chwili miasto nic nie może zrobić. W budynku wciąż mieszkają dwie rodziny. Nie można ich eksmitować, ponieważ w czasie pandemii nie ma takiej prawnej możliwości. TBS proponowało im już inne lokale, w lepszym standardzie, ale lokatorzy nie zgodzili się na przeprowadzkę. A póki budynek ma mieszkańców, nie można nic z nim zrobić.

Jeszcze w tym półroczu zaproponujemy rodzinom inne lokale, mamy nadzieję, że tym razem będą im odpowiadał - mówi Krzysztof Górnik, prezes Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Radomsku.

O ile uda się wyprowadzić mieszkańców, wciąż nie ma konkretnego planu na budynek. Jarosław Ferenc widziałby tutaj mieszkania komunalne, ale mieszkańcy się nie zgadzają. Chcą, by budynek służył im i sugerują, że w tej prawie powinny się odbyć konsultacje społeczne.

Ostatnim z ważnych tematów, jakie poruszył radny Łukasz Więcek, były miejsca rekreacji, które miały powstać przy lasach. Również w tej kwestii niewiele się zadziało, poza umieszczeniem przy nich koszy na śmieci. Dopiero w ostatnich dniach ruszyła przebudowa jednego ze zbiorników wodnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto