Jeden z nauczycieli z Zespołu Szkół Elektryczno-Elektronicznych w Radomsku został zawieszony w czynnościach. Powodem jest wszczęcie wobec niego przez Komisję Dyscyplinarną dla Nauczycieli przy Wojewodzie Łódzkim postępowania dyscyplinarnego. Dyrektor "elektryka" nie chce komentować sprawy, ale potwierdza nasze informacje.
- Nauczyciel został zawieszony, ponieważ tego wymagają procedury w przypadku wniosku Rzecznika Dyscyplinarnego o takie postępowanie - wyjaśnia Adam Jałkiewicz. - Postępowanie toczy się w sprawie czynu naruszającego dobro dziecka.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, chodzi o sprawę sprzed 3 lat i kontakty nauczyciela z jedną z uczennic. Odpowiednie organy miał o nich powiadomić niezwiązany ze szkołą ksiądz z jednej z parafii w powiecie radomszczańskim. Dziewczyna miała mieć wówczas 17 lat...
Swoje postępowania prowadzą kuratorium oraz radomszczańska prokuratura. Potwierdzam, że prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie o charakterze obyczajowym, którego przedmiotem są relacje nauczyciel-uczennica w jednej z placówek oświatowych na terenie Radomska - mówi lakonicznie prokurator rejonowy Cezary Zawadzki. - Z uwagi na ochronę prywatności osób objętych postępowaniem, nie mogę podać szczegółów.
Jak poinformowała nas Dorota Derecka z Łódzkiego Kuratorium Oświaty, w sprawie od 1 grudnia prowadzone były równolegle trzy postępowania wyjaśniające, wobec nauczyciela, dyrektora i wicedyrektora szkoły. Wszystkie 17 lutego zakończyły się wnioskami do Komisji Dyscyplinarnej.
Czy dyrekcja odpowiednio zareagowała na sygnały o pozalekcyjnych relacjach między nauczycielem a uczennicą? Dyrektor Adam Jałkiewicz przyznaje, że o sytuacji poinformowano go telefonicznie.
- Pamiętam, że to było w piątek. Na sobotę - oczywiście w różnych godzinach - wezwaliśmy na rozmowę nauczyciela, uczennicę oraz jej rodziców. Z wyjaśnień wszystkich stron wynikało, że relacje te polegają wyłącznie na dokształcaniu dziewczyny. Na potwierdzenie zastosowanych procedur mamy notatki służbowe - zapewnia dyrektor Jałkiewicz. - Rodzice wiedzieli o spotkaniach, te odbywały się na prośbę córki, która początkowo nie radziła sobie z nauką i potrzebowała pomocy.
Jak opowiada nam dyrektor, po tych rozmowach zabronił dalszych pozalekcyjnych kontaktów nauczyciela i 17-latką. - Zachodziło podejrzenie, że nauczyciel udziela jej płatnych korepetycji, a taka sytuacja (gdy jest ona jego uczennicą w szkole) jest nieetyczna i w naszej szkole niedopuszczalna - zapewnia. - Rodzice mieli nas poinformować w przypadku zaistnienia kolejnych spotkań. Żadnych sygnałów nie było, na tym więc zakończyliśmy sprawę...
Czytaj więcej w kolejnych wydaniach "Dziennika Łódzkiego" i w piątkowym tygodniku "Co Nowego".
Zobacz także: Zakończenie szkoły maturzystów w ZSEE (elektryk) w Radomsku [ZDJĘCIA+FILM]
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?