Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomsko: nowa ulica Braci Olbrychowskich w Stobiecku Miejskim. Kim są patroni ulicy?

jd
Ulica Braci Olbrychowskich połączy Jarzębinową i Stobiecką
Ulica Braci Olbrychowskich połączy Jarzębinową i Stobiecką Jacek Drożdż
Nowa ulica w Radomsku. Kim byli Bracia Olbrychowscy, którzy zostali patronami ulicy w Stobiecku Miejskim

Kilka dni temu radni miejscy przyjęli uchwałę o nadaniu nowej nazwy ulicy w Stobiecku Miejskim w Radomsku. Patronami nowej ulicy, łączącej Jarzębinową i Stobiecką, zostali Bracia Olbrychowscy. Kim są patroni ulicy? Oto fragment wspomnień rodzinnych nadesłanych przez naszą Czytelniczkę:

"Edward Olbrychowski był moim pradziadkiem, dziadkiem mojego ojca od strony jego matki, a Boleslaw to brat pradziadka. Bracia Olbrychowscy, jeden to mój pradziadek (dziadek mojego taty od strony matki), a drugi to brat mojego pradziadka.

Pradziadek Edward Olbrychowski walczył w I wojnie światowej w błękitnej armii gen. Hallera, z którą powrócił do Polski i brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Po demobilizacji dziadek wstąpił do Policji Państwowej, gdzie służył do 1939 roku, mieszkając razem z prababcią w Radomsku. We wrześniu 1939 r., po zdradzieckim ciosie w plecy ze strony ZSRR, dostał się do niewoli radzieckiej (obóz w Ostaszkowie), a w 1940 roku został zamordowany wraz z innymi policjantami w Katyniu (dokł. Miednoje).

Moja prababcia do końca życia wierzyła, że doczeka się powrotu do domu swojego męża, który „zaginął na terenie związku radzieckiego”. Doczekała się jedynie, przeżywszy przeszło 90 lat, ujawnienia list katyńskich (zbrodnia była wcześniej zatajona przez ZSRR) po 1990 roku i informacji o miejscu stracenia Edwarda.

Natomiast brat pradziadka Bolesław walczył w kampanii wrześniowej w armii gen. Maczka i wraz z nią przekroczył granicę polsko-rumuńską. W Rumunii został internowany, ale udało mu się uciec i przedostać do Hiszpanii, a następnie do Francji, gdzie wstąpił do polskiego wojska. Po klęsce Francji przedostał się wraz ze swoim oddziałem do Wielkiej Brytanii. Następnie walczył między innymi w Afryce, we Włoszech pod Monte Cassino i na terytorium Niemieckiej Rzeszy. Po wojnie, po powrocie do kraju, Bolesława Olbrychowskiego aresztowali komuniści i w „nagrodę” trzymali w więzieniu przez pięć lat!

Oprócz tych wymienionych Bohaterów, którzy doczekają się docenienia przez rodzinne miasto, warto wspomnieć jeszcze o niestety nieżyjącym już moim wuju Witoldzie Olbrychowskim (pseud. Wiktor), synu Edwarda, bracie mojej babci, który walczył m.in. w powstaniu warszawskim i w armii gen. Maczka, którego to wuja dane mi było poznać i którego pamiętam i z tym większym żalem i rozrzewnieniem wspominam, jako że tak niewiele wtedy rozumiałam jako dziecko z jego opowieści, a tak chętnie dzielił się historią swoich wojennych losów."

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto