Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomsko: Nowego prezydenta mamy już rok. Czas na pierwszy bilans

jd
Prezydent Radomska Jarosław Ferenc
Prezydent Radomska Jarosław Ferenc fot. JD
Po efektach i po owocach nas poznacie - stwierdził rok temu nowo zaprzysiężony prezydent Radomska Jarosław Ferenc. - Nic zwracającego uwagę w naszym mieście się przez ten rok nie wydarzyło - mówi Anna Milczanowska, dziś posłanka PiS...

- Będę robił wszystko, aby to miasto w jakiś sposób zmienić - zapewniał niemal równo rok temu, tuż po zaprzysiężeniu, nowo wybrany prezydent Radomska Jarosław Ferenc. Jak zapamiętamy minione 12 miesięcy jego rządów?

Wymiana prezesów miejskich spółek i naczelników w magistracie, podwyżki podatków od nieruchomości i opłat za wywóz odpadów, zwrot podatku dla Jyska oraz żądania Metalurgii i oczyszczalni ścieków Eko-Radomsko, problemy z obwodnicą i rewitalizacją...

- Jestem coraz bardziej niecierpliwy - przyznaje Krzysztof Maciejewski, radomszczański poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Jak dodaje, ten właśnie rok pokaże, czy Jarosław Ferenc wypełni swoje zobowiązania wyborcze, czy podejmie konkretne działania. - Prezydent będzie mógł wykorzystać przygotowany przez siebie budżet. Więcej będzie można powiedzieć po pierwszym półroczu - wyjaśnia poseł.

Nadzieje, iż obecny rok będzie lepszy dla Radomska ma również Anna Milczanowska, obecnie posłanka PiS. O mijającym mówi krótko. - Najbardziej zapamiętam zdanie o tym, że nie ma w urzędzie miasta fachowców, z którymi prezydent mógłby przeprowadzić rewitalizację - tłumaczy. - Tymczasem przypominam sobie, że gdy pan Ferenc startował do wyborów, zapewniał o profesjonalizmie i fachowości.

Zdaniem byłej prezydent, z mijającego roku niewiele da się zapamiętać. - Nic zwracającego uwagę w mieście tak naprawdę się nie wydarzyło: ani w inwestycjach, ani w przypadku innych wydarzeń - wyjaśnia.

- Początek kadencji prezydenta Jarosława Ferenca to duże nadzieje, które były konsekwencją obietnic wyborczych związanych choćby z przebudową centrum miasta w ramach rewitalizacji. Miasto czekało na obwodnicę i szereg inwestycji, które miały być zakończeniem marazmu inwestycyjnego, który był związany z poprzednią kadencją - mówi Magdalena Spólnicka, radna miejska Platformy Dialogu. - Nie doczekaliśmy się rewitalizacji, nieznane są losy obwodnicy... Mam jednak świadomość, że było kilka sytuacji niezawinionych przez obecną władzę, a zastanych przez nowego prezydenta, np. podatek z firmy JYSK. Myślę jednak, że ludzie od tej prezydentury wymagali więcej niż dostali.

Jacek Gębicz, szef rady miejskiej (Wspólny Samorząd), twierdzi, że z 12 minionych miesięcy prezydentury Jarosława Ferenca zapamiętał sprawne utworzenie koalicji w mieście oraz szybką decyzję o zmianie lokalizacji miejskiej pływalni. - To była słuszna decyzja, bo w obecnym miejscu nie ma możliwości rozbudowy basenu - twierdzi.

Porażką jest natomiast kwestia rewitalizacji centrum miasta. Jak przypomina nasz rozmówca, cały czas ważą się również losy miejskiej obwodnicy. - Rekomendowaliśmy wariant A po KOPI i to stanowisko podtrzymujemy - dodaje Jacek Gębicz.

Dla Zbigniewa Piechowicza (Forum Samorządowo-Gospodarcze) ważna była sprawa podwyżki podatków. A w zasadzie pewne niedomówienia podczas negocjacji z przedsiębiorcami. - Myślę, że powinno dojść do jeszcze jednego spotkania, żeby każdy mógł przedstawić swoje stanowisko - uzasadnia radny.

Co o prezydencie miasta sądzą internauci?
Na naszej stronie radomsko.naszemiasto.pl zamieściliśmy sondę z prośbą o ocenę dokonań Jarosława Ferenca. Komentarzy nie brakuje: - „Nie zaskoczę chyba nikogo, że prezydenturę p. Ferenca oceniłem bardzo źle (...) Przez rok rządów p. Ferenca Radomsko doznało największej liczby klęsk inwestycyjnych w historii” - pisze Fonzy.

Dla odmiany Kazimierz broni szefa miasta: „Przykład sukcesu: rewitalizacja Parku Świętojańskiego. Przygotowana została przez ekipę Milczanowskiej jak zwykle z wieloma bublami np. projektant mostku „nie zauważył” różnicy poziomów po obu stronach Radomki. Te i inne błędy udało się w porę zauważyć i poprawić”.

Wyniki sondy ułożyły się niemal po równo: 45 proc. głosujących ocenia minione 12 miesięcy pozytywnie (34 proc. bardzo dobrze, 11 proc. dobrze), a 44 proc. negatywnie (27 proc. bardzo źle, 17 proc. źle). O prezydenturze średniej jakości mówi zaledwie 11 proc. oddających głosy.

Co o roku swoich rządów mówi natomiast sam zainteresowany?
- Zależy mi na tym, by jakość życia w Radomsku i komfort mieszkańców cały czas wzrastały. To, co się udało, to m.in. powołanie wydziału bezpieczeństwa i porządku, w ramach robót publicznych zatrudniliśmy osoby, które zajmą się pracami porządkowymi w mieście. Udało się wprowadzić prosty całodobowy numer alarmowy do powiadamiania o niespodziewanych zdarzeniach - mówi Jarosław Ferenc. - Nieprawdą jest, że nie było inwestycji. Zastałem budżet ułożony przez swojego poprzednika. W tym budżecie przeznaczonych było na inwestycje 14,5 mln zł, a w ciągu całego roku udało się go zwiększyć do 19,5 mln zł. W ciągu roku mojej prezydentury przebudowanych zostało lub gruntownie wyremontowanych około 8 km miejskich ulic. Tego jeszcze w historii miasta nie było.

Jak przypomina prezydent, miasto ściśle współpracuje również ze swoją miejską spółką, Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej, wspierając ją przy odnawianiu nawierzchni po przeprowadzonych przez PGK inwestycjach. - Nie można spodziewać się spektakularnych inwestycji, bo taka inwestycja musi być zaplanowana, zaprojektowana, musi być przetarg i musi być wykonana. To trwa tak naprawdę od trzech do pięciu lat. Trudno więc po roku spodziewać się, że mogłem coś zaplanować, zaprojektować... To niemożliwe - twierdzi prezydent. - Zapowiedziałem natomiast pewne rzeczy w swojej kampanii wyborczej i konsekwentnie je realizuję. Ale to dopiero pierwszy rok mojej kadencji, a do jej zakończenia pozostało jeszcze półtora roku.

A co z fachowcami w magistracie, o braku których prezydent ostatnio wspominał?
- Na pewno udało mi się zatrudnić do pracy w urzędzie kilkunastu specjalistów. Nie we wszystkich dziedzinach, bo, jak powiedziałem na sesji, brakuje jeszcze jednej lub dwóch osób, które zajmowałyby się pozyskiwaniem zewnętrznych pieniędzy - twierdzi. - W pozostałych dziedzinach są to osoby sprawdzone. Wiem, że mieszkańcy Radomska oczekiwali zmian, ale miasto to jednostka, która musi funkcjonować cały czas. Zapowiadałem zmiany, ale nie radykalne.

Zapytaliśmy także prezydenta, jaką ocenę wystawiłby sobie w naszej internetowej sondzie.
- Myślę, że dobrą, ponieważ nie wszystkie rzeczy idą tak gładko jak sobie zaplanowałem... Mój poprzednik mówił, że zostawia miasto w świetnej kondycji finansowej. Okazało się, że do końca tak nie było - tłumaczy. - Zostały pewne rozliczenia, jak chociażby nadpłacony podatek od nieruchomości i roszczenia finansowe firm czy złe zarządzanie spółkami miejskimi. To wszystko spowodowało kłopoty finansowe. Mimo to udało się w tym roku przeznaczyć na inwestycje 20 mln zł, a poprzez dodatkowe działania ta kwota powinna wzrosnąć. Nasze miasto będzie się więc zmieniać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto