Głosowanie w sprawie odwołania Andrzeja Pluteckiego z funkcji starosty Powiatu Radomszczańskiego było jednym w punktów porządku obrad środowej sesji rady powiatu. To efekt podanej przez "Gazetę Radomszczańską" informacji o łamaniu przez starostę przepisów tzw. ustawy antykorupcyjnej. Starosta jako prezes Zrzeszenia Handlu i Usług miał zarządzać kamienicą przy ul. Żeromskiego 13, a tym samym prowadzić działalność gospodarczą.
Czytaj więcej:Starosta radomszczański Andrzej Plutecki złamał przepisy antykorupcyjne?
Starosta na środowej sesji najpierw złożył obszerne wyjaśnienia dotyczące swojej działalności w Zrzeszeniu, przedstawił także opinię prawną. Wynika z niej, że w czasie pełnienia funkcji starosty nie należał już do zarządu Zrzeszenia i nie ma podstaw do wygaszenia jego mandatu.
- Nie czuję się winny - mówił Plutecki dodając, że lokalna gazeta zrobiła z niego przestępcę. Kolejne publikacje uważa za grę polityczną i zapowiada posądzenie dziennikarzy o zniesławienie.
- Szkoda, że opinia publiczna i radni czekali na te wyjaśnienia tak długo - zwrócił się do starosty radny Jakub Jędrzejczak. - Wciąż jednak jest w nich wiele nieścisłości. Powinien pan uwolnić zarząd powiatu i radę od swoich kłopotów i pozwolić powiatowi dalej funkcjonować bez żadnych sensacji.
Obiektywizm opinii wykonanej na zlecenie starosty w wątpliwość poddaje z kolei radna Aneta Niedźwiecka. Radni opozycji mają też pretensje o to, że opinia nie znalazła się w materiałach sesji i nie mogli się z nią wcześniej zapoznać. Być może gdyby mieli taką możliwość, mogliby merytorycznie odnieść się do jej treści.
Większość rady opinia prawna przeczytana przez Andrzeja Pluteckiego jednak przekonała i 13 osób zagłosowało przeciw jego odwołaniu, 9 radnych było za, jeden głos był nieważny.
- Chciałem podziękować wszystkim radnym za rzeczową, konstruktywną dyskusję, za wyciągnięte wnioski i za głosowanie, którym przynajmniej na tym etapie przyjęli moje wyjaśnienia. Wynik głosowania daje mi taką możliwość, że będę mógł jeszcze niejednokrotnie ustosunkować się do zarzutów, które padły pod moim adresem – mówił tuz po głosowaniu starosta Plutecki. - Wszyscy wiedzieli, że kiedyś byłem prezesem Zrzeszenia Handlu i Usług, nigdy żadnych faktów ze swojego życiorysu nie ukrywałem, a że dzisiaj została z tego zrobiona wielka afera, to mnie bardzo zaskakuje. Myślę, że do tej pory zrobiłem dla powiatu bardzo dużo, nigdy nie nadużywałem swojego stanowiska i nie narażałem dobrego imienia powiatu. Nikogo nie oszukałem i nie skrzywdziłem. Szkoda, że nie patrzy się na osiągnięcia człowieka, a wyciąga się jakieś drobiazgi.
Jak mówią radni, to nie koniec sprawy. Odpowiednie pisma trafiły bowiem m.in. do wojewody łódzkiego i CBA. Radni czekają na opinię tych organów i nie wykluczają rychłego ponownego głosowania.
- To była ciężka sesja, radni mieli przed sobą trudną decyzję. Cieszę się, że obrady przebiegły spokojnie, rzeczowo, bez kłótni - mówi przewodniczący rady powiatu Jacek Ciecióra. - Na tym etapie radni ustosunkowali się to tego, czy starosta prowadził działalność gospodarczą czy nie. Z opinii prawnej wynika, że nie i mnie to przekonuje. Myślę, że głosowanie dotyczyło tylko tego obszaru. Wszystkimi innymi sprawami wynikającymi z doniesień medialnych zajmą się inne służby do tego uprawnione. Radni nie mogą pełnić funkcji sędziego, prokuratora czy organów nadzorczych.
Zobacz też: Starosta radomszczański Andrzej Plutecki odpowiada na korupcyjne zarzuty [FILM]
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?