MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Radomsko. O postanowieniach noworocznych z psycholog Adrianną Baj. ROZMOWA

Klaudia Gajda
Nowy rok to czas analiz, podsumowań i planowania. Z początkiem stycznia wielu ludzi podejmuje postanowienia noworoczne w nadziei na wywołanie u siebie pozytywnych zmian. Jedni chcą rzucić palenie inni zacząć bardziej dbać o zdrowie. O tym czy dobrze robić sobie takie postanowienia mówi nam Adrianna Baj – psycholog.

Styczeń można nazywać miesiącem zmian, postanowień noworocznych. Mówi się Nowy Rok nowa ja/nowy ja. Zatłoczone siłownie, wizyty u dietetyków, szukanie hobby. Czy pani zdaniem w ogóle warto robić postanowienia noworoczne?
- Jak najbardziej. Nie nazwałabym jednak tego postanowieniami noworocznymi a raczej mapą marzeń. One są właśnie po to, by je spełniać.

Dlaczego w ogóle robimy postanowienia?
- Przede wszystkim jest to już pewna tradycja. Postanowienia noworoczne są nam znane od tysięcy lat. Możemy więc powiedzieć, że robimy je z przyzwyczajenia jak i również by zrobić „coś" dla siebie.

Czy jest presja społeczna tworzenia listy postanowień noworocznych, jeśli tak to jak to wygląda?
- Niestety tak. Mówię niestety, bo presja społeczna stała się pewnym nieodłącznym elementem w różnych dziedzinach. Powinniśmy większą wagę przywiązywać do tego, że robimy coś dla siebie, nie dla innych.

Co może pomóc zamienić postanowienia w faktyczne osiągnięcia? Powinno się układać jakąś strategię?
- Bardzo ważna jest strategia. Przede wszystkim nie róbmy postanowień na koniec roku. To najgorszy czas na planowanie czegokolwiek. Nie zaczynajmy swoich postanowień od pierwszego dnia nowego roku. Tu nie ma reguł. Ustalajmy wszystko według własnego planu. I przede wszystkim, rozbijamy na małe części nasze duże cele, które chcemy zrealizować. Zdecydowanie łatwiej będzie nam to osiągnąć.

Czy są badana pod kątem tego ile osób robi postanowienia i ile potrafi w nich wytrwać?
- Jak najbardziej są takie badania. Psychologia i psychiatria zagłębia się w te tematy. Wyniki jednak nie są optymistyczne. Jedynie 8 procent ludzi realizuje swoje noworoczne postanowienia. To znaczy, że 92 osoby na 100 badanych są skazane na porażkę.

Co kiedy nie dajemy rady z postanowieniem? Obwiniać się, do czego też to może doprowadzić.
- Często niestety zdarza się, że nie udaje nam się wytrwać w naszych postanowieniach już po kilku dniach od ich rozpoczęcia. Zwykle stawiamy przed sobą zbyt wygórowane cele. Najlepsza metoda to stworzenie mapy marzeń i dążenie do celu małymi krokami. Nasze niepowodzenie może skutkować zniechęceniem do dalszego działania.

od 7 lat
Wideo

Niebezpieczne komary w Europie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto