Był komunikat o wodzie zanieczyszczonej bakteriami coli, panika mieszkańców Radomska, konferencje prasowe... Ale kto jest winien całej sytuacji? Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, miejska spółka zajmująca się dostarczaniem wody do domów stwierdziła dzisiaj, w sobotę 6 października: to nie my.
- Woda nadaje się do picia. Nie ma żadnych problemów z wodą. W ciągu roku przeprowadzamy 34 badania wody. My jesteśmu naprawdę bardzo trudnym zakładem, są to nerwy miasta Radomska i proszę nam nie przeszkadzać w pracy polityką – mówił na konferencji prasowej wyraźnie zdenerwowany Marek Glądalski, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Radomsku.
Prezes na konferencji pojawił się w towarzystwie Roberta Koseli, kierownika Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, Anny Augustyniak, kierownika laboratorium PGK, prezydenta miasta Jarosław Ferenca i Jacka Paula, naczelnika wydziału bezpieczeństwa i porządku w magistracie.
Niestety, odpowiedź na pytanie: dlaczego w Radomsku wybuchła panika z powodu informacji o zanieczyszczonej wodzie nie padła. - Gdy rozmawiałem z powiatowym inspektoratem, usłyszałem, że podali komunikat o przegotowaniu wody z powodów profilaktycznych. Ale to nie są bakterie chorobotwórcze i w żadnym stopniu nie wpływają na zdrowie mieszkańcow – stwierdził Robert Kosela. - Nie jest to jakaś sytuacja nadzwyczajna, bo podobne wyniki badań występowały w latach poprzednich, w czerwcu 2017 czy w lutym 2016. Prowadziliśmy wówczas chlorowanie i płukanie rur i woda zawsze nadawała się do spożycia.
Ani do PGK, ani do miasta nie trafiła informacja z sanepidu o zanieczyszczonej przez bakterie wodzie. - Ani my, ani sztab kryzysowy urzędu miasta nie otrzymaliśmy takiej infomacji... Może mail nie doszedł... Ale są jeszcze telefony i to powinniśmy ją otrzymać, bo jako pierwsi powinniśmy reagować. A dowiedzieliśmy się około godz. 17 – wyjaśniał Marek Glądalski.
- Po to został powołany wydział odpowiedzialny za bezpieczeństwo mieszkańców działający 24 godziny na dobę, by takie informacje od niego spływały. Ale informację dostaliśmy dopiero po godz. 19. Sanepid twierdzi, że taka informacja około 14.29 została wysłana mailem – tłumaczył Jacek Paul. - Ale nie dotarł. Za taką informacją powinien iść telefon z odpowiedniej slużby potwierdzającej odebranie takiego maila... Po to pracujemy 24 godziny na dobę, żeby do nas spływały takie informacje, żebyśmy mogli natychmiast informować mieszkańców o zagrożeniu.
Na koniec prezydent Jarosław Ferenc zaapelował do komitetów wyborczych o czystą kampanię. - Mówią o tym wszyscy. Natomiast to, co dzisiaj robiły komitety wyborcze jest niewłaściwe. Apeluję, by tego typu chwytów nie stosowały – mówił Jarosław Ferenc.
Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Radomsku zapewnia, że woda w kranach nadaje się do spożycia:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
