O przyjęciu stanowiska w sprawie odbudowy dróg zniszczonych w trakcie budowy A1 rozmawiali radni powiatowi podczas poniedziałkowego (24 czerwca) posiedzenia komisji rozwoju w starostwie powiatowym w Radomsku. I choć ostatecznie radni podjęcie odpowiedniej uchwały zaopiniowali pozytywnie, nie zabrakło gorzkich słów w kierunku parlamentarzystów, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz samych samorządowców.
W swoim stanowisku powiat (jako jeden z kilku samorządów) domaga się całkowitego dofinansowania odbudowy dróg gminnych i powiatowych zniszczonych w wyniku objazdu wytyczonego w związku z przebudową DK1 (A1).
"Pomimo organizacji ruchu w istniejącym śladzie drogi DK1, wielu kierowców, chcąc ominąć zatory korzysta z dróg lokalnych. Parametry tych dróg nie są dostosowane do zwiększonego ruchu samochodów, szczególnie ciężarowych, wielkotonażowych, dlatego nawet te niedawno wybudowane szybko ulegają degradacji. Gminy i powiaty nie posiadają środków, by mogły je odbudowywać" - czytamy w proponowanym stanowisku.
Władze samorządowe uważają, że środki na odbudowę zniszczonych dróg w całości powinny pochodzić z budżetu państwa, a więc kwoty na te zadania powinny zostać przewidziane w Krajowym Programie Budowy Dróg Krajowych i Autostrad lub w Funduszu Dróg Samorządowych.
Przyjęcie stanowiska wywołało gorącą dyskusję wśród radnych komisji rozwoju. Radny Paweł Chybalski (PiS) przekonuje, że drogi lokalne nie byłyby w takim stopniu niszczone, gdyby Radomsko miało obwodnicę.
- Sami kilka lat temu podjęliśmy decyzję, by obwodnicę budować w innym śladzie niż tym proponowanym przez Generalną Dyrekcją Dróg. W ten sposób zablokowaliśmy inwestycję i proces przygotowań, uzyskiwania decyzji itd. trzeba było zacząć od nowa. Uchwała oczywiście jest zasadna, ale w świetle naszych wcześniejszych decyzji nie widzę szansy powodzenia - mówi radnych Chybalski. - Uderzymy się w piersi, to radni i powiatowi zablokowali budowę obwodnicy...
- Obwodnica i tak nie powstałaby przed budową A1, więc podjęcie wówczas innej decyzji nie uratowałoby dziś naszych dróg - przekonuje Marek Rząsowski, przewodniczący komisji rozwoju
- Zablokowaliśmy budowę obwodnicy w kształcie proponowanym przez GDDKiA, bo chcieliśmy dobrze dla mieszkańców - przekonuje radny Arkadiusz Ciach. - Mieliśmy dwa wyjaśnia, albo zgodzić się na złe rozwiązanie proponowane przez GDDKiA albo znacznie odłożyć procedowanie inwestycji w czasie. A w czyich rękach jest Generalna? Przecież mamy 2 posłów. Oni powinni reprezentować mieszkańców, którzy na nich zagłosowali, a nie kiwnęli palcem w tej sprawie. Poza tym sami należycie nie dbamy o nasze drogi, zwyczajnie pozwalamy je rozjeżdżać. Gdyby funkcjonował monitoring i nakładane były kary, na wielu drogach ciężkie samochody by się nie pojawiły...
Jak przekonuje Fabian Zagórowicz, członek zarządu powiatu, trudno dziś ocenić, w jakim stopniu zdegradowane będą drogi i czy uda się udowodnić, że to właśnie budowa A1 się do tego przyczyniła, warto jednak walczyć.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?