Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomsko płaci za rozstanie z wrakiem

Jacek Drożdż
Właściciel nie jest zainteresowany losem autobusu, więc pojazd musi przejąć magistrat
Właściciel nie jest zainteresowany losem autobusu, więc pojazd musi przejąć magistrat fot. Jacek Drożdż
Do Radomska dociera moda na bezstresowe i bezkosztowe pozbywanie się samochodowych wraków.

Jak się okazało, wystarczy auto zostawić na poboczu drogi, a pojazdem musi zająć się zarządca ulicy. Tym razem padło na magistrat.

Ponad pół roku temu właściciel autosana zostawił autobus na ul. Starowiejskiej. Pojazd stał, stał, aż zainteresowała się nim straż miejska. Po interwencji strażników auto trafiło na parking, przeznaczony do przechowywania "bezpańskich" samochodów. Mimo iż właściciela autosana udało się odnaleźć, niewiele to dało, bo obowiązujące przepisy całą odpowiedzialność za porzucony wrak przerzucają na zarządcę drogi.

Co gorsze, bezpańskie auto musi przejść na majątek gminy. W tej sprawie zwołana została nadzwyczajna sesja rady miejskiej.

- Zgłoszenia o usunięciu pojazdu dokonała straż miejska. Gdy dojdzie do takiej sytuacji, trzeba postępować zgodnie z prawem o ruchu drogowym - mówi Tadeusz Chejduk, naczelnik wydziału w magistracie. - Samochód nie miał tablic, był zamknięty. Jeśli w ciągu sześciu miesięcy od porzucenia nie znajdzie się właściciel, pojazd z mocy ustawy przechodzi na własność gminy.

Sześć miesięcy właśnie minęło. Miasto, chcąc nie chcąc, zostanie właścicielem wysłużonego autosana. Chejduk przyznaje, że w Radomsku to precedens. Dotychczas takiej sytuacji jeszcze nie było. Przybywa za to kosztów. Trzeba zapłacić za parking, tysiąc złotych za miesiąc. A nie wiadomo, czy miasto nie dołoży jeszcze do kosztów złomowania.

- Pojazd jest zamknięty, trudno ocenić, w jakim jest stanie technicznym. Gdy zostanie podjęta uchwała o przejęciu majątku, będzie odholowany doMPK. Tam zapadnie decyzja, co dalej należy z nim zrobić - wyjaśnia Chejduk. - Niestety, właściciel jest bezkarny. Nawet poprzejęciu przez nas tego pojazdu trudno będzie wyegzekwować od niego zwrot kosztów parkowania i złomowania. A ktoś te koszty powinien ponieść.

Dlaczego ktoś decyduje się na porzucenie auta na środku drogi? Czy procedura złomowania samochodu jest tak skomplikowana? Wygląda na to, że nie. W Radomsku działa jedna firma, zajmująca się demontażem aut. W "ostatnią drogę" właściciel złomowanego pojazdu musi wybrać się nim sam, a na miejscu przedstawić dowód rejestracyjny, osobisty i tablice rejestracyjne. W zamian dostaje 200 zł i zaświadczenie o zezłomowaniu auta, dzięki któremu może je wyrejestrować z wydziału komunikacji w starostwie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto