2 listopada wieczorem na policję zadzwonił radomszczanin, który powiedział, że od kilku dni nie widział swojego sąsiada, a wcześniej słyszał jakieś krzyki dobiegające zza ściany. Policjanci pojechali do jednej z kamienic przy ulicy Kościuszki w Radomsku.
- Z zamkniętego lokalu dobiegało słabo słyszalne wołanie o pomoc. Aby wyrządzić jak najmniejsze szkody policjanci wezwali do pomocy strażaków, którzy weszli do mieszkania położonego na piętrze kamienicy poprzez uchylone okno i otworzyli drzwi lokalu - opowiada podkom. Aneta Wlazłowska z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Mundurowi wezwali na miejsce karetkę. Okazało się, że 60-letni mężczyzna ma problemy z poruszaniem się, jest zaniedbany i cierpi ze względu na chorobę. Załoga pogotowia ratunkowego zabrała 60-latka do szpitala. Policjanci o sytuacji radomszczanina poinformują ośrodek pomocy społecznej.
- Pamiętajmy, jeden telefon może uratować czyjeś życie - dodaje podkom Wlazłowska.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?